Tunel pod Łodzią. Komory startowe Faustyny i Katarzyny znikają pod ziemią
Pierwsza z komór od strony ul. Stolarskiej jest już niewidoczna z góry. Została zabudowana betonowym stropem i zasypana warstwą ziemi. Zamykanie drugiej komory, znajdującej się przy ul. Odolanowskiej, właśnie trwa.
Oba obiekty mają po około 30 metrów średnicy i głębokości. Zejście na dół będzie możliwe z poziomu gruntu dzięki klatkom schodowym, które są w trakcie budowy. Nad płytą denną widać już konstrukcje peronów.
Klatki schodowe, perony techniczne i pomieszczenia powstające w obu komorach nie będą dostępne dla podróżnych. Korzystać z nich będą pracownicy kolei i obsługa tunelu.