Remont placu Reymonta. Na efekty pozostaje czekać do wiosny

Habitaty dla zapylaczy, nowe sadzenia, rabaty przyjazne owadom, mini ścieżka edukacyjna, siedziska ukryte w zieleni czy nowa alejka prowadząca do przystanku to hasła z wizualizacji zapowiadającej remont placu Reymonta. Dobiegł on właśnie końca i trwają odbiory prac. Na razie jednak nowe nasadzenia nie robią wrażenia z racji pory roku, habitatów dla zapylaczy brak, rabat im przyjaznym też za bardzo nie widać, podobnie jest ze ścieżką edukacyjną.

Drewniane siedziska okolone blachą w kolorze czerwonym, czyli “siedziska ukryte w zieleni”

Natomiast bardzo widoczna jest nietypowa mała architektura. Zamiast standardowych ławek na wyremontowanym placu zamontowano drewniane siedziska i otoczono je blachą w kolorze czerwonym. Czy przypominają one zapowiadane “siedziska ukryte w zieleni”? Nie. I to nie tylko z powodu braku wspomnianej zieleni, ale też innego wyglądu niż na wizualizacji, gdzie siedziska były osłonięte dachem.

“Symboliczne” miejsce wycięcia murka

Widoczne jest również nowe przejście z przystanku do placu Reymonta. Co więcej, również fragment odcięcia starego murka w celu wytyczenia alejki. Być może wykonawca ma jeszcze w planie prace wykończeniowe, bo zabrakło mu na nie czasu. Jednak zgodnie z logiką, powinny one zostać wykonane przed odbiorami. Koszt całej inwestycji to 500 tys. zł. Łodzianom pozostaje ocena czy remont był wart tej kwoty.