Szpital Wojewódzki w Sieradzu wrócił na mapę polskiej transplantologii
Aż siedem osób otrzymało nowe życie dzięki transplantacji narządów i tkanek od zmarłego pacjenta. Pobranie zostało przeprowadzone w szpitalu w Sieradzu. Jak tłumaczy dr Jacek Śmigielski, p.o. dyrektora szpitala w Sieradzu, placówka wraca na mapę polskiej transplantologii.
Pobrane zostały: wątroba, nerki, serce, trzustka. Te narządy znalazły swoich biorców i dzisiaj żyją w innych organizmach – dodaje.
Jak zaznacza specjalista, świadomość transplantologii wśród rodzin zmarłych pacjentów zwiększa się.
Sieradzanie i mieszkańcy okolicznych powiatów są już przygotowani na to, żeby uszczęśliwiać innych i wyrażać zgody na pobieranie narządów od zmarłych osób – mówi dr Jacek Śmigielski.
Chęci oddania narządów po śmierci nie trzeba nigdzie zgłaszać. Mimo wszystko istnieją organizacje, w których można się rejestrować. W przypadku niepełnoletnich dawców o ewentualnej transplantacji decydują ich prawni opiekunowie.