Świece okopowe dla ukraińskich żołnierzy
Wojna na Ukrainie trwa już 249. dni. Na wojenny front wciąż dociera pomoc pod różnymi postaciami. Tatiana Czaplińska z Mikołajowa pomaga, wysyłając żołnierzom świece okopowe. Służą one do ogrzania się, suszenia ubrań, czy gotowania wody. Teraz, gdy idzie zima, są szczególnie potrzebne. Absolwentka Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ szuka jednak rąk do pomocy. Potrzebuje osób, które wspólnie z nią mogłyby zaangażować się w produkcję świec. – Nasza dawna absolwentka (sprzed 4 lat) robi tak zwane świece okopowe i wysyła żołnierzom walczącym w jej mieście. Organizujemy zbiórkę stearyny i puszek (bez tektury) w naszym Studium. W czwartek (3 listopada) koło szatni pojawią się pudełka. Bardzo prosimy o włączenie się do tej akcji – zachęcają pracownicy Studium.
Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ mieści się w Łodzi przy ul. Kopcińskiego 16/18.
Świece okopowe – inne miejsca zbiórki:
- ul. Piotrkowska 55 (podwórko, restauracja “Perlyna Ukrainy”);
- ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 9 (budynek S, Miejsce Spotkań na Starym Polesiu – dni robocze w godz. 12.00-19.00);
- ul. Sowińskiego 49B (Fundacja “Białorusini w Łódzkim”);
- ul. Nowomiejska 9 (sklep Gang Paszczaka);
- al. Tadeusza Kościuszki 3 (studio VeAN Tattoo and Piercing);
- ul. Społeczna 6 (sklep żywności ukraińskiej “Przez żołądek”).
Zbiórka dla produkcji świec okopowych
W jaki sposób można pomóc? Jak zaznacza Tatiana Czaplińska, każda pomoc się liczy. Dodaje, że obecnie najważniejsze są:
- odbieranie materiałów z miejsc zbiórek;
- przygotowanie puszek;
- produkcja świec;
- udostępnianie informacji;
- organizacja warsztatów (pomoc w ich organizacji);
- poszukiwanie nowych miejscówek, organizacji i osób mogących wspierać zbiórkę parafiną, woskiem, czy resztkami świec.
Do produkcji świec okopowych potrzebne są:
- czyste puszki po konserwach, karmach dla zwierząt (każdego rozmiaru) – nie nadają się puszki po napojach;
- parafina, wosk, ale także resztki świec, świece lub resztki wkładów do zniczy;
- tektura falista, kartony każdego rozmiaru, ale bez taśmy klejącej i nie błyszczące.
– Nie chodzi o to, by każdy robił 50 świec tygodniowo. Ważne, by chcieć pomóc w formie wolontariatu – przekazuje Tatina Czaplińska.
W ciągu 17 dni udało się wykonać 75 świec okopowych – dwa kartony zostały wysłane do Mikołajowa.