Częścią iluminacji w Zelowie jest bałwan dmuchający śniegiem
W świątecznej iluminacji w Zelowie nie brakuje bajkowych postaci i innych świątecznych ozdób. Niektóre z nich śpiewają, niektóre się poruszają. Niektóre rzeczy pan Tadeusz kupuje, niektóre wykonuje sam.
Dzięki fotowoltaice nie liczy kosztów
Pan Tadeusz przyznaje, że bardzo kocha Boże Narodzenie. Swoją posesję dekoruje dla mieszkańców, szczególnie tych najmłodszych. Zapytany o zużycie energii i koszty ozdób odpowiada:
– Nigdy do tego nie przykładałem wagi bo 15 lat mam fotowoltaikę. Druga sprawa, że patrzę na te dzieci, jakie one są uśmiechnięte, to rekompensuje ten wydatek – zapewnia pan Tadeusz.
Pan Tadeusz policzył, że jego posesję zdobi około 370 tysięcy punktów świetlnych. Ta świąteczna iluminacja z roku na rok się powiększa. Wśród ozdób znajduje się skarbonka, do której można wrzucać pieniądze na rzecz stowarzyszenia osób niepełnosprawnych z Zelowa.