Strajk pracowników stacji kontroli pojazdów
W całej Polsce strajkuje ponad 300 punktów stacji kontroli pojazdów. Ich pracownicy domagają się podwojenia opłat za badanie techniczne. W Łodzi część pracowników bierze udział w tzw. strajku włoskim.
– Wykonujemy badania techniczne, ponieważ nadzór nad stacjami z Urzędu Miasta Łodzi, twierdzi, że protest nie do końca jest legalny. Jak usłyszeliśmy, zamknięcie stacji oraz niewykonywanie badań technicznych może skończyć się zabraniem uprawnień. Dlatego prowadzimy strajk w stylu włoskim. Działamy bardziej skrupulatnie, badania dłużej trwają, żeby klient widział, że coś się dzieje – mówi Jan Szulc, kierownik jednej z łódzkich stacji diagnostycznych.
W proteście biorą udział stacje pod patronatem Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Pozostałe zostały odpowiednio oplakatowane.