Sprawa składowiska odpadów w Bartochowie
W ocenie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi uchybień miała dopuścić się prywatna firma wykonująca rekultywację. Jak mówi Michał Pabich, szef powiatowych struktur PO, została wybrana przez Zarząd Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sieradzu.
Posłuchaj:
Odpowiedź prezydenta Sieradza
Paweł Osiewała, prezydent Sieradza, uważa apel miejskich i powiatowych radnych opozycyjnych za polityczny i bezzasadny, ponieważ sprawę rekultywacji składowiska w Bartochowie bada prokuratura. – Liczę na to, że toczące się postępowanie prokuratorskie, wyjaśni, że firma, która zajmuje się tym działaniem, będzie mogła w dalszym ciągu przeprowadzić tę rekultywację i składowisko zostanie przywrócone naturze – dodaje.
Składowisko w Bartochowie od 2010 roku, decyzją marszałka województwa łódzkiego, zostało zamknięte, a teren przeznaczono do rekultywacji.
O nieprawidłowościach w rekultywacji składowiska pod Sieradzem pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych również Krystian Krogulecki, burmistrz gminy Warta. Na terenie tej gminy znajduje się składowisko.
Burmistrz powołuje się na kontrolę WIOŚ, która wykazała, że w Bartochowie dochodziło do niewłaściwej kolejności wykonania poszczególnych etapów rekultywacji, magazynowania odpadów na terenie składowiska i przetwarzania odpadów niebezpiecznych, o wskaźnikach przekraczających dopuszczalne normy.