Sieradzka kawka jak papuga
Od kilku miesięcy, wśród spacerujących mieszkańców Sieradza, kawka wyłuskuje wzrokiem panią Martę i zachowuje się jak przywiązana do człowieka papuga.
Pani Marta przyznaje, że podjęła nieśmiałą próbę wprowadzenia ptaka do domu, w obawie, że jest mu zimno. Tym razem jednak Edek zaprotestował i sfrunął z ręki, uciekając z korytarza.
Przystosowane do warunków zimowych
Specjalista Kacper Kowalczyk uspokaja i dodaje, że kawki są bardzo dobrze przystosowane do warunków zimowych, mają zapas tłuszczu pod skórą i gęste pióra. Słuchając opowieści o frytkach wyrywanych gościom restauracji, faktycznie nie należy się martwić o tę warstewkę tłuszczu i o to, że sieradzka kawka zmarznie.
Komentowane 1
Staly bywalec mcdonalda. Nie boi się w ogóle. Wskoczył mi dziś na kolano.