Za zmianą są władze miasta, utrzymując, że bez tego nie wystarczy pieniędzy na inwestycje. A potrzebna jest, między innymi, rozbudowa kanalizacji deszczowej, by chronić miasto przed podtopieniami.
Bez wsparcia zewnętrznego nie jesteśmy w stanie tego zrealizować i myślę, że to, z czym dzisiaj się borykają nasi przyjaciele z Raciborza, Głuchołaz czy Nysy pokaże, że jednak będą środki zwiększone na zabezpieczenia. Sieradz ze zlewnią rzeki Warty również znajduje się w tych rejonach zagrożonych – mówił prezydent Sieradza, Paweł Osiewała.
W ramach reformy finansowania samorządów do budżetu miasta ma wpłynąć więcej pieniędzy z podatków PIT i CIT.
Z prognoz Ministerstwa Finansów wynika, że Sieradz zyska blisko 16 milionów złotych, więc pewnie są jakieś kwoty, które mogą załatać pewne braki w budżecie miasta i trzeba się naprawdę odpowiedzialnie zastanowić, czy na przykład podnoszenie podatków jest dziś potrzebne – argumentuje przewodniczący Rady Miejskiej Sieradza Michał Pabich.
Sesję rady miejskiej Sieradza zaplanowano na 25 września.