Będzie zakaz sprzedaży żywych ryb?
Część posłów należących do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, zapowiada złożenie do sejmu projektu ustawy zakazującej sprzedaży żywych ryb. O zmianę przepisów w tej sprawie walczą od dawna organizacje proekologiczne.
Prof. Katarzyna de Lazari-Radek z Katedry Etyki Uniwersytetu Łódzkiego tłumaczy, iż ryby, w tym karpie, sprzedawane w okresie bożonarodzeniowym często trzymane są w warunkach, w których cierpią między innymi z braku tlenu.
– Nietrudno sobie wyobrazić, jak bardzo cierpią, zarówno w transporcie, jak i na tym rynku w wodzie, która jest absolutnie brudna, jest jej mało, jest niedotleniona. W związku z tym po prostu ryby się duszą. Takie podstawowe wiadomości, powiedziałabym z biologii, sugerują, że zwierzę cierpi, jeżeli nie może oddychać – wyjaśnia pani profesor.
Według nowych przepisów żywe ryby można będzie kupić tylko jako narybek lub egzemplarze akwariowe.
Komentowane 1
Towarzysze i Towarzyszki! Ludu pracujący Eurokołchozu!
Dla ubiegającego się o przejęcie władzy kolektywu pewne sprawy i pewne punkty rządzenia stanowią wartości nadrzędne.
Nie przejmujcie się! Nie dotycza one waszego wzbogacenia, waszego zdrowia czy chociażby bezpieczeństwa!
Partia skupiona wokół jedynie słusznego programu potwierdzą, iż dziecko w łonie matki można zabić zawsze i z dowolnej motywacji. Niedopuszczalnym jednakże jest jakakolwiek próba podniesienia ręki na karpia celem jego uśmiercenia do konsumpcji! Tal się po prostu nie godzi. To jawne okazanie braku czlowiczenstwa, na które partia zgody nie wyraża!
Z socjalistycznym pozdrowieniem
Czterej Pazerni i gej.