W przygotowanie zwierzęcia do adopcji zaangażowany jest sztab specjalistów i wolontariuszy. To opieka weterynaryjna, pielęgnacja, a w końcu przygotowanie “pieskiego CV” do którego zdjęcia wykonuje profesjonalny fotograf, wylicza Juliusz Pająk z Fundacji Funny Pets w Czartkach. Stąd pomysł na nagrodę, gdy czworonóg znajdzie nowy dom.
– Taka nagroda jest pewnego rodzaju zwróceniem środków wyłożonych na inwestycję w przyszłość takiego zwierzaka. Żeby mógł znaleźć dom i tutaj wszyscy jesteśmy wygrani przede wszystkim zwierzę, ale też my jako schronisko, gdzie możemy się cieszyć z tej bardzo pozytywnej pracy, którą wykonaliśmy. A gminy, które są zobowiązane z ustawy opiekować się bezdomnymi zwierzętami, mają sukces tego rodzaju, że przez kolejne dni, tygodnie, miesiące nie utrzymują takiego zwierzaka za pobyt w schronisku – podkreśla Juliusz Pająk.
Pojedyncza nagroda to kwota rzędu kilkuset złotych. Coraz więcej samorządów decyduje się na takie rozwiązanie. Jak przekonuje Juliusz Pająk, pozwala to na inwestycję w przyszłość zwierzaków i nie nadwyręża przy tym budżetu schroniska.