Funkcjonariuszy wezwali zaniepokojeni sąsiedzi w związku z awanturą domową w jednym z bloków na łódzkich Bałutach. Jak przekazuje młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi – policjanci w trakcie przeszukania, znaleźli w mieszkaniu różne rodzaje niedozwolonych substancji.
Drzwi otworzył zdenerwowany 24-latek, który oświadczył, że pokłócił się przez telefon z dziewczyną i może to słyszeli sąsiedzi. Na pytanie mundurowych odnośnie niedozwolonych środków początkowo twierdził, że nie ma żadnych nielegalnych substancji, ale po chwili przyznał się, że ma w mieszkaniu marihuanę. Mundurowi przystąpili do przeszukania, w wyniku którego znaleźli susz roślinny, granulat oraz tabletki. W tym samym czasie patrol wezwany do pomocy zauważył mężczyznę, który próbuje wejść do mieszkania, w którym trwały czynności przy 26-latku mundurowi również znaleźli środki odurzające – relacjonuje Jasiak.
Mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty m.in. zarzut posiadania narkotyków, za co może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności i zarzut sprzedaży narkotyków, za co może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Czynności w sprawie są prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty.