Samorządowcy z Łódzkiego pół żartem pół serio chcą wypromować swoje lokalne inicjatywy lub głośno mówić o problemach zwierząt. Pomysłowe filmy pojawiają się na Tik Toku, Facebooku i Instagramie. Niektóre z nich humorystycznie ilustrują kreatywność samorządowców. Krystian Krogulecki, burmistrz Warty, w oryginalny sposób niedawno zapraszał na jedno z wydarzeń organizowanych w gminie.
W innym przypadku, Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa, z przymrużeniem oka pokazał siłę dobrych serc w walce o pieniądze dla chorego Frania.
Burmistrz Wieruszowa przekonuje, że siłę mediów społecznościowych można wykorzystać do niesienia pomocy, a nie tylko publikowania w nich zdjęć z wakacji. Z kolei Maciej Onasz, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego, twierdzi, że media społecznościowe dla młodego pokolenia to często jedyne źródło informacji, a politycy to rozumieją, dlatego są tam bardzo aktywni.
Dla Pawła Okrasy, burmistrza Wielunia, kontakt z mieszkańcami na Facebooku jest bardzo wartościowy. Pozwala na szybką wymianę zdań. Jednak jak dodaje, niesie to za sobą ryzyko hejtu. Mimo tego ryzyka żaden z aktywnych w Intrenecie włodarzy nie zamierza rezygnować z publikacji filmów. Wręcz przeciwnie, niemal codziennie na popularnych platformach pojawiają się ich nowe, coraz bardziej kreatywne, idące z duchem trendów filmiki.
Warto przypomnieć, że właśnie jeden z nich, kilka miesięcy temu, przyczynił się do pomocy starszej kobiecie, która z powodu problemów zdrowotnych nie była w stanie opiekować się swoją krową. Pomógł wtedy burmistrz Wieruszowa.
W mediach społecznościowych Rafała Przybyła pojawiają się kolejne apele o pomoc zwierzętom. W akcje angażują się też znani aktorzy.