Rolnicy spędzili noc na A1 w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego
Jeden z organizatorów protestu na A1 w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego Janusz Terka z rolniczej Solidarności mówi, że protest przebiegał pokojowo. Rolnicy spędzili noc na autostradzie.
– Rolnicy spali w tych ciągnikach, część oczywiście wróciła do swoich gospodarstw, bo mają obowiązki, bo trzeba pracować przy zwierzętach. Część osób poszła też rano do pracy, ale duże grono przespało się w ciągnikach, ale już o godzinie 5 tutaj budził się protest, była gorąca herbata i kawa, a o godzinie 7, nawet nie wiem w tej chwili, kto przywiózł nam śniadanie. Bardzo fajna atmosfera była – wspomina Janusz Terka.
Posłuchaj:
Rolnicy wracają do domów
Odśpiewaniem „Roty” rolnicy zakończyli protest na autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Opuścili miejsce zgromadzenia ok. godz. 18.20 i wyruszyli na drogi powiatu piotrkowskiego. Jadą traktorami i innymi dużymi maszynami rolniczymi. Kończąc protest mówili, że nie zamierzają składać broni.
Jeden z organizatorów Janusz Terka, związkowiec z rolniczej Solidarności uważa, że potrzebna jest duża debata o rolnictwie w Łódzkiem.
Uważamy, że powinniśmy w tej chwili usiąść do stołu i rozmawiać. Powinniśmy iść w kierunku zorganizowania debaty w województwie łódzkim. Debaty o rolnictwie do tej debaty chcemy zaprosić przedstawicieli środowiska rolniczego, ale też wojewodę. Mamy w województwie łódzkim 2 wiceministrów rolnictwa. Będziemy też chcieli zaprosić parlamentarzystów z województwa łódzkiego po to, żebyśmy usiedli do wspólnego stołu.
Rolnicy nie zamierzają rezygnować z dotychczasowych protestów. Żądają rezygnacji z założeń Zielonego Ładu i zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy i Rosji.