Rajd Weterana 2025
W Zgierzu na Placu Stu Straconych pojawiło się 140 motocyklistów wraz ze swoimi maszynami. Kierowcami są weterani wojenni, którzy już po raz szósty ruszają na rajd, w czasie którego odwiedzą groby swoich poległych towarzyszy. W Zgierzu są obecni tylko reprezentanci jednostek wojskowych, bo w Rajdzie Weterana weźmie udział ponad 1600 byłych i obecnych funkcjonariuszy z wszystkich formacji wojskowych, policyjnych i służby więziennej. Przejazd zakończy się w Dniu Weterana, czyli 29 maja w Gdyni.
To wydarzenie, które od 2020 roku jednoczy środowisko weteranów, żołnierzy oraz pasjonatów jednośladów z całej Polski. Głównym celem tego projektu jest oddanie hołdu wszystkim tym, którzy nie wrócili z misji. W tym roku trasa rajdu po raz kolejny zasięgiem obejmie cały kraj.
Rozpoczyna się tutaj na Placu Stu Straconych w Zgierzu. Następnie przez miesiąc jeździmy po kraju, odwiedzamy poległych kolegów, którzy zmarli poza granicami państwa i 29 maja uroczyście kończymy rajd w Gdyni – mówi organizator Rajdu, Sebastian Bartkowski z Centrum Weterana.
Generał Arkadiusz Szkutnik, dowódca 18 Dywizji Zmotoryzowanej mówi o kilku równoległych celach tego rajdu.
Jeździmy po to, żeby okazać szacunek i wsparcie naszym kolegom, którzy jeszcze są w służbie, weteranom, poszkodowanym i weteranom, którzy po prostu spędzili bardzo dużo czasu na misjach poza granicami kraju, ale przede wszystkim, żeby oddać hołd i szacunek tym, którzy polegli – mówi gen. Szkutnik.
W Łodzi rondo u zbiegu ulicy Obywatelskiej i alei Waltera-Janke otrzyma imię Marcina Pastusiaka, który zginął w jednej z prawie 100 misji, w których Polacy wzięli udział od roku 1953. Uczestnicy rajdu kultywują pamięć 120 000 żołnierzy polskich misji zagranicznych oraz kulturę jazdy motocyklowej.