Rajd „Czar Komara – Zemsta Mixolu” w Konstantynowie Łódzkim
W Konstantynowie Łódzkim zakończył się rajd “Czar Komara – Zemsta Mixolu”. Ostatnią konkurencją był slalom, który uczestnicy musieli pokonać tyłem. Wcześniej pokazywali umiejętności nawigacyjne, udzielania pierwszej pomocy, celności w rzucie do kosza- ale tłokiem z silnika – oraz podstawowymi umiejętnościami strażackimi.
Dystans 60-kilometrowej trasy uczestnicy uznali za optymalny.
Posłuchaj:
Z trudami trasy doskonale poradził sobie zgierzanin Adam Barburski, który zaprezentował pięknie odrestaurowany, ale zaledwie półtorakonny, najstarszy pojazd na rajdzie.
Posłuchaj:
Organizatorzy nie kryli zadowolenia z przebiegu imprezy.
– Bardzo jestem zadowolony, bo uczestnicy są zadowoleni, a to jest impreza dla nich. Czuję satysfakcję, widzę, że to, co robimy z całym klubem, ze wszystkimi wspierającymi ma sens i odbiór jest pozytywny. Ludzie są zadowoleni, pogoda dopisuje., maszynami się dzisiaj najeździli. Dojeżdżają w tym momencie samochody klasyczne, urozmaicając atmosferę, więc coraz bardziej czujemy klimat tamtych lat. – podkreślał Daniel Górniak, prezes Automobilklubu Łódzkiego i organizator dzisiejszej imprezy.
Trzecie miejsce w kategorii do 50 cm3 zajął nasz reporter Radosław Wilczek
Na Pierwszy Łódzki Rajd “Czar Komara – Zemsta Mixolu” przyjechali uczestnicy nawet ze Śląska i Lubina.