Puchar Polski. Trzecioligowiec na drodze ŁKS-u Łódź
W 1/16 finału Pucharu Polski 2024/2025 zaprezentują się trzy zespoły z Łódzkiego. Jako pierwszy ŁKS Łódź – w środę (30 października) w Kluczborku sprawdzi formę tamtejszego MKS-u. Gospodarze to obecnie trzecia siła III ligi gr. III. W poprzedniej rundzie ekipa z Opolskiego pokonała Unię Swarzędz (2:1) – dubletem popisał się Konrad Janicki.
Ełkaesiacy powinni uważać na 20-letniego pomocnika, który jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem biało-niebieskich. Do dwóch pucharowych goli dorzucił kolejne 4 w lidze – za każdym razem dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
W kluczborskiej klasyfikacji strzelców wychowanek OKS-u Olesno ogląda plecy dwóch napastników: Patryka Tuszyńskiego (6 trafień) i Dawida Wojtyry (9). Warto zatrzymać się na chwilę przy pierwszym z wymienionych – ma za sobą 208 występów w ekstraklasie, w której strzelił 44 gole i zaliczył 14 asyst. Z Jagiellonią Białystok rywalizował także w kwalifikacjach do Ligi Europy. Próbował również swoich sił w tureckim Caykurze Rizespor.
ŁKS Łódź po 14. kolejkach Betclic 1. Ligi plasuje się w tabeli na 5. miejscu. W lidze najskuteczniejsi są Stefan Feiertag (7 goli) i Andreu Arasa (6). To właśnie Hiszpan zapewnił biało-czerwono-białym zwycięstwo w poprzedniej rundzie Pucharu Polski. Jego 2 bramki zdobyte w starciu z czwartoligowym Gromem Nowy Staw uchroniły zespół przed kompromitacją.
✅ #STAŁKS
⬜ #MKSŁKS 🏆
⬜ #ŁKSRCHW środę o awans w Kluczborku, w niedzielę wracamy na #StadionKróla. pic.twitter.com/2kNuqgiWUw
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) October 28, 2024
Zdecydowanym faworytem meczu jest ŁKS, ale Puchar Polski nie raz pokazał, że rządzi się swoimi prawami. Początek meczu o godz. 18. W internetowym kanale Radio Łódź Extra przeprowadzimy transmisję z tego spotkania. Tradycyjna „tekstówka” dostępna będzie także na radiolodz.pl.
Puchar Polski. Unia Skierniewice pogromcą ekip z ekstraklasy?
Również w środę, tyle że o godz. 19, do gry o awans wejdzie Unia Skierniewice. Lider tabeli III ligi gr. 1 podejmie beniaminka ekstraklasy – GKS Katowice. Jeśli wygra z GieKSą, zyska miano pucharowego pogromcy ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej. W 1/16 finału „Unici” odprawili – po karnych – Motor Lublin (1:1, pd. k. 5:4). Podopieczni trenera Kamila Sochy przystąpią do środowej potyczki nakręceni ligową wygraną w Suwałkach. Byli pierwszą ekipą w tym sezonie, która pokonała Wigry na ich terenie (3:2).
W gorszych humorach są zawodnicy z Katowic. W weekend przegrali w Warszawie z tamtejszą Legią (1:4), mimo że jako pierwsi objęli prowadzenie. Gol Adama Zrelaka nie wystarczył jednak, by wywieźć z Łazienkowskiej choćby punkt. Tydzień wcześniej GKS bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław. Piłkarze trenera Rafała Góraka złapali zadyszkę po tym, jak rozbili aż 6:0 Puszczę Niepołomice. I to na wyjeździe! Skierniewiczanie muszą być czujni, szczególnie w formacji defensywnej.
Kilka słów od trenera Kamil Socha przed meczem z GKS Katowice ⚔️⚽ Bądźcie z nami! #RazemPoAwans #PucharPolski #UNIGKS pic.twitter.com/2worTWgfnw
— Unia Skierniewice (@uniaskcofficial) October 29, 2024
W poprzedniej rundzie katowiczanie wyrzucili za burtę Pucharu Polski Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, czyli obecnego lidera Betclic 1. Ligi. Czy w Skierniewicach dojdzie do niespodzianki? Aby się o tym przekonać, warto śledzić naszą relację tekstową na radiolodz.pl.
Puchar Polski. Widzew zagra w zagłębiu kabaretowym
W 1/16 finału Pucharu Polski zagrają trzy zespoły z Łódzkiego – ostatnim będzie Widzew Łódź. Zmierzy się w czwartek (31 października), w Zielonej Górze z tamtejszą Lechią. Zespół dowodzony przez trenera Sebastiana Mordala obecnie plasuje się w tabeli III ligi gr. III na 7. miejscu. Wygrał dwa ostatnie ligowe mecze z rzędu – ten ostatni na wyjeździe z Unią Turza Śląska (3:0). W poprzedniej rundzie Pucharu Polski pokonał czwartoligową (grupa warmińsko-mazurska) Concordię Elbląg.
Widzewiacy na pewno muszą uważać na Mateusza Lisowskiego. 20-letni pomocnik jest najskuteczniejszym graczem niebiesko-żółtych. Strzelił dotąd 7 goli, trafiał do bramki rywali w trzech ostatnich meczach z rzędu. W Widzewie tyle samo zdobytych bramek ma Imad Rondić. Bośniak jest najskuteczniejszym piłkarzem trenera Daniela Myśliwca. Popisał się dubletem w szalonym wyjazdowym meczu z Motorem Lublin (4:3).
W miniony weekend swojego dorobku nie powiększył, a zespół z Łodzi przegrał w fatalnym stylu u siebie z Górnikiem Zabrze (0:2). Była to druga z rzędu domowa porażka czerwono-biało-czerwonych. Wynik i boiskowa postawa zespołu to jedno. Oliwy do ognia po spotkaniu dolali Daniel Myśliwiec oraz Imad Rondić. Obaj przyznali, że drużyna przed meczem nie była w stu procentach zaangażowana w treningi. W Internecie zawrzało. Kibice pytają, kto odpowiada za przygotowanie drużyny i pozwala na to, by zawodnicy odpuszczali sobie ćwiczenia.
“Trenujesz tak jak grasz, a my robiliśmy to słabo. Jutro wracamy do pracy i bez względu na to, czy ktoś będzie zmęczony, to przed nami ostra robota. I albo damy radę, albo zajmiemy się innym sportem” – mówił trener Daniel Myśliwiec po #WIDGÓR 💬
Więcej 🔗 https://t.co/4Y05CECfsC pic.twitter.com/OV1gRVLqt7
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) October 27, 2024
Fani Widzewa nie wyobrażają sobie jednak, by ich ulubieńcy odpadli z trzecioligowcem. Wprawdzie Zielona Góra, to zagłębie kabaretowe, ale żarty się skończyły. Nie oznacza to jednak, że łodzian czeka łatwy mecz. O tym, że z niżej notowanymi ekipami gra się trudno, przekonali się już w 1/32 finału, gdy ich rywalem była Elana Toruń (3:1). Wtedy się udało, jak będzie w czwartek? Początek spotkania o godz. 13. Transmisja z tego spotkania dostępna będzie na kanale internetowym Radio Łódź Extra. Na naszej stronie internetowej przeprowadzimy również relację tekstową.