Przejście przez tory w okolicach Henrykowskiej w Łodzi
Mieszkańcy wschodniego Widzewa, Stoków i Mileszek od kilkunastu lat walczą o bezpieczne i bezkolizyjne przejście przez tory w okolicach ulicy Henrykowskiej. W ramach protestu, na początku kwietnia planują po jednej ze stron torów zorganizować grilla żeby pokazać jak wielu osób ten problem dotyczy.
Tory rozdzielają trzy części osiedla, które zamieszkuje ponad 50 tysięcy mieszkańców. Chociaż osiedla ze sobą sąsiadują, chcąc uniknąć przechodzenia przez tory, droga na drugie osiedle zarówno pieszo, jak i komunikacją miejską zajmuję prawie godzinę. Gdyby istniało bezpieczne przejście ta sama trasa zajęłaby kilka minut. W ramach zaplanowanej budowy Kolei Dużych Prędkości pod skrzyżowaniem ul. Henrykowskiej i istniejącej linii kolejowej zaplanowano budowę podziemnego tunelu kolejowego. Tunel będzie na tyle głęboki, że pomiędzy nim a istniejącymi torami można zrealizować przepust żelbetowy dla pieszych i rowerzystów. Niestety, takie przejście nie zostało uwzględnione w planach inwestycyjnych.
Kolejowa infrastruktura, na której znajdują się tory kolejowe, po której jeżdżą pociągi, należy do Polskich Kolei Państwowych, więc obecnie nie możemy w nie ingerować jako miasto, aby w jakiś sposób usprawnić w prosty sposób przejście – mówi Tomasz Andrzejewski z łódzkiego ZDiT.
Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją, która jest skierowana do premiera, ministra infrastruktury, pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, prezesa PKP PLK S.A, łódzkich parlamentarzystów oraz do łódzkich radnych. Petycja dostępna jest na stronie openpetition.eu.