Przebieraniec z S8 okazał się złodziejem
W niedzielę (19 marca) o godz. 21.00 w miejscowości Prusak, w powiecie wieruszowskim, na S8, na drodze serwisowej, policjanci zauważyli osobowe renault z założonymi niemieckimi tablicami rejestracyjnymi. Na dachu pojazdu znajdował się żółty sygnał świetlny.
– Kiedy policjanci podjechali bliżej samochodu, w jego wnętrzu nikogo nie było. Mundurowi zauważyli natomiast zaklejoną taśmą nalepkę kontrolną na szybie czołowej i ustalili, że pojazd widnieje na sieradzkich numerach rejestracyjnych. Po chwili na miejsce podszedł 33-letni mężczyzna ubrany w odzież pracownika służby drogowej, który oświadczył, że sprawdzana osobówka należy do niego, a on sam czeka na kolegę – mówi asp. Piotr Siemicki, oficer prasowy KPP w Wieruszowie.
Mundurowi, widząc coraz większe zdenerwowanie u 33-latka, postanowili dokładnie sprawdzić renault. W trakcie kontroli znaleźli w pojeździe sieradzkie i oleskie komplety tablic rejestracyjnych, dowód osobisty oraz dowód rejestracyjny od pojazdu marki Kia Shuma.
– Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że sprawdzane dokumenty i tablice rejestracyjne na oleskich numerach zostały skradzione w styczniu i w marcu 2023 roku. Mundurowi ujawnili również w renault 7 elementów metalowych, które pochodziły z pobliskiej konstrukcji reklamowej – dodaje asp. Piotr Siemicki.
Narkotyki w samochodzie
Okazało się, że 33-letni przebieraniec z S8 ma znacznie więcej „grzechów” na sumieniu. W samochodzie mieszkańca powiatu sieradzkiego policjanci zabezpieczyli również narkotyki – badanie testerem wykazało, że zabezpieczone substancje to mefedron i amfetamina. W trakcie przeszukania osobówki w jej wnętrzu znajdowały się również wkrętarki oraz pompa, z której wydobywał się intensywny zapach paliwa.
Złodziej-przebieraniec z S8 był trzeźwy, została pobrana mu krew do badań, które wykażą czy znajdował się pod działaniem środków odurzających. Samochód z „kogutem” na dachu został zabezpieczony na policyjnym parkingu, natomiast 33-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Okazało się, że wcześniej wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.