Nie chcą kopalni wapienia jurajskiego w miejscowości Granice
O wydanie decyzji środowiskowej na budowę kopalni wapienia jurajskiego wnioskuje jeden z przedsiębiorców. Na początku miało to być 6 ha, teraz 60, a mieszkańcy boją się, że może być jeszcze więcej. Rozżaleni ludzie obawiają się m.in. hałasu, kurzu, braku wody, ale też rozjeżdżania dróg przez wywrotki wywożące urobek.
– My w miejscowości Granice od tej inwestycji jesteśmy oddaleni praktycznie 12 do 15 m – mówi mieszkanka miejscowości Granice. – Nie wszyscy może sobie zdają z tego sprawę, ale nie dotyczy to tylko mieszkańców Granic, ale również okolicznych miejscowości, jak Rzejowice, Chełmno, Kraszewice, Tworowice – dodaje protestujący.
– Po to by kilka osób zarobiło kupę kasy, to my musimy cierpieć czy niektórzy muszą się wyprowadzać, bo im się w końcu domy rozlecą. Nie powinno tak być i musimy się temu przeciwstawić, bo naprawdę wykończą nas tym tymi pyłami, tymi strzałami, tym wszystkim – zaznacza jedna z protestujących.
Wydobycie w oparciu o legalne decyzje administracyjne
Pełnomocnik prawny inwestora, który zajmuje się procedurą administracyjną wydania decyzji środowiskowej, Andrzej Pawłowski mówi, że jeżeli inwestor w ogóle będzie wydobywał to złoże, to będzie to robił w oparciu o legalne decyzje administracyjne.
Wszelkie warunki ekologiczne, warunki techniczne, warunki środowiskowe wydobywania takich złóż będą wynikać z decyzji, począwszy od decyzji środowiskowej, a skończywszy na decyzji koncesyjnej i wreszcie na decyzjach rekultywacyjnych. Więc my tu chcemy absolutnie podkreślić, nie będziemy działać poza prawem – podkreśla Andrzej Pawłowski, pełnomocnik prawny inwestora.
W Urzędzie Gminy Masłowice jest już raport inwestora o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Mieszkańcy mogą zapoznać się z prowadzonym postępowaniem. – mogą też zgłaszać swoje sprzeciwy i uwagi.