Walka o poprawę warunków pracy poprzez blokadę DK74

Związkowcy z Kauflandu zablokowali o godz. 8 DK74 w Rokszycach, przy centralnym magazynie sieci. Żądają od pracodawcy nieutrudniania działalności związkowej i poprawy warunków pracy oraz płacy. Samochody są od czasu do czasu przepuszczane.

– Nie chcemy tutaj utrudnić życia całkowicie mieszkańcom czy też przewoźnikom. Zadeklarowaliśmy, że będziemy przepuszczać te pojazdy, jeżeli będziemy widzieć spiętrzenie. Z jednej strony droga jest zamknięta, więc tych pojazdów nie widać w ogóle. Także od strony Bełchatowa przejazdu nie ma. Od strony Piotrkowa zaraz zaraz odpalimy auto i odblokujemy, żeby tę kolejkę rozładować – mówi Wojciech Jendrusiak, przewodniczący międzyzakładowej organizacji OPZZ Konfederacja Pracy i jeden z organizatorów protestu.

Na razie na DK74 protestuje kilka osób, wśród nich 2 kandydatów w najbliższych wyborach samorządowych. Kierowcy są niezadowoleni – niektórzy krzyczą i włączają klaksony swoich aut. Niektórzy mają za sobą długą drogę, bo jadą z Niemiec i chcą już wracać do domu na święta. Niektórzy wiozą produkty do restauracji i obawiają się, że mogą się one popsuć, gdy będą czekać na odblokowanie drogi.

– Jak nie protesty, to drogi poblokowane. Miałem dzisiaj dotrzeć do domu, a czy dotrze to się okaże – mówi jeden z kierowców.

Organizatorzy zgromadzenia zapewniają, że protestujących będzie przybywać. Poruszane w czasie protestu problemy dotyczą działalności związkowej, ale też pracowniczej, między innymi niskiego funduszu socjalnego czy niskich płac.

– W zeszłym miesiącu ja osobiście dostałem 3200 zł netto na rękę i to jest pełny etat, a nie jesteśmy niestety w stanie za to przeżyć w dzisiejszych czasach – mówi Kasjerka z Żywca Jolanta Żołnierczyk z Międzyzakładowej organizacji OPZZ Konfederacja Pracy.

Posłuchaj:

Zarobki „nie odbiegają od standardów rynkowych”

Kaufland wysłał do mediów oświadczenie, podkreślając, że przeznaczył na tegoroczne podwyżki dla pracowników 110 mln zł.

Zarobki na stanowisku kasjer/sprzedawca po podwyżkach wynoszą od 4500 do 5500 zł brutto, co nie odbiega od standardów rynkowych. W perspektywie ostatnich lat – oznacza to wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 50 proc. w stosunku do 2020 r. Firma rokrocznie zwiększa również nakłady na Fundusz Socjalny, dostosowując jego przeznaczenie do potrzeb pracowników. W skali ostatnich 5 lat Kaufland przeznaczył na ten cel ponad 128 mln złotych, zwiększając kwotę Funduszu o 8 mln złotych w 2024 r.

Przedstawiciele sieci handlowej zapewniają, że prowadzą rozmowy ze związkowcami.

Jesteśmy w ciągłym dialogu ze stroną społeczną, nie tylko przedstawicielami związków zawodowych, w celu zapewnienia stabilnych i konkurencyjnych rynkowo miejsc pracy. Naszym celem jako pracodawcy jest zachowanie atrakcyjności oferowanych warunków pracy m.in. poprzez regularne podwyżki pensji przy jednoczesnej ochronie miejsc pracy.

Protest ma potrwać do godz. 22.