Protest mieszkańców Stoków
Protest mieszkańców Stoków dotyczy planowanej nowej sportowej inwestycji na terenach zielonych. – Obawiamy się, że będą przyjeżdżać kibice, że będą tu jakieś imprezy. Tak naprawdę nikt z nami nie rozmawiał, my do końca nie wiemy, jak ma wyglądać ta inwestycja – komentuje jedna z protestujących. – Czujemy się, jak chłopi pańszczyźniani sprzedani przez włodarzy miasta – dodaje inna z mieszkanek. Protestujący obawiają się również, że padną ofiarą tzw. betonozy.
Do protestu mieszkańców przyłączyła się także rada osiedla – wszyscy radni złożyli rezygnację. – Nasza rezygnacja jest wyrazem protestu i bezsilności. Nie możemy i nie chcemy dłużej godzić się na marginalizowanie znaczenia rady osiedla, mamienie mieszkańców obietnicami bez pokrycia, ignorowanie postulatów mieszkańców oraz brak zainteresowanie potrzebami rady osiedla ze strony władz – mówi Zbigniew Kruk, wiceprzewodniczący rady osiedla.
Komentarz władz miasta i dzierżawcy terenu
Z mieszkańcami Stoków spotkał się Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi. Wyjaśniał, że planowana inwestycja nie jest projektem miejskim, a dzierżawcą terenu ma być klub sportowy „Milan Club Polonia Łódź“.
– Polityka urbanistyczna jest oczywiście jedną z form polityki miejskiej i tak, odbywa się na wniosek. Każdy ma prawo składać, na danych etapach tej procedury różne wnioski, jeśli one są zbieżne z tzw. studium, to czasem bierzemy je pod uwagę, czasami nie, jeśli kolidują z procedurami – podkreśla Adam Pustelnik.
Z kolei Mariusz Wilkowiecki, prezes klubu sportowego i dzierżawca terenu, zapewnia, że plany są inne niż to, co wyobrażają sobie mieszkańcy. – Nie zamierzamy wybudować żadnego gmachu, betonowego jak to nazwaliście. Jest to projekt typowo sportowy. Są to tereny przeznaczone na cele sportowe, którymi dzierżawimy i, które w jakiś sposób chcemy zagospodarować – dodaje.
Podczas spotkania, zarówno wiceprezydent Łodzi, jak i Mariusz Wilkowiecki zapewniali mieszkańców, że wiążące decyzje jeszcze nie zapadły.
Mieszkańcy mogą spać spokojnie
Jeszcze w czwartek (3 listopada) wieczorem Adam Pustelnik przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że inwestycja na Stokach nie będzie realizowana. – Wasze głosy były jednoznaczne. Plan przestrzenny pozostanie tylko projektem. Nie pozwolę na rozbudowę stadionu na Stokach – napisał wiceprezydent.
Komentowane 1
Ale P.Pustelnik nie powiedział: projekt zostanie ODRZUCONY, powiedział ze zostanie projektem, który po wyborach i w każdym innym momencie, może zostać znów wyciągnięty z szuflady.