Sprawcy stworzyli strony, wyglądające na profesjonalne sklepy internetowe. Oferowali markowe perfumy i sprzęt elektroniczny.
Sprawcy jednakże zamiast zamówionego towaru, kupującym wysyłali produkty niezgodne z zamówieniem, którymi były perfumy o znikomej wartości rynkowej albo podrobione towary. Po dokonaniu płatności, odebraniu przesyłki przez kupujących, kontakt ze sprzedawcami był niemożliwy, zaś próby składania reklamacji pozostawały bez odzewu – mówi prokurator Krzysztof Bukowiecki.
Podejrzani mieli działać od końca 2021 r. do początku 2023 r. Mieli też zaciągać pożyczki i brać kredyty na ukradzione dane osobowe.
– Doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad 6 tysięcy osób z terenu całego kraju, a łączna kwota wyrządzonej szkody to 1, 7 mln zł – dodaje Krzysztof Bukowiecki.
W przestępczy proceder zamieszane były również osoby zwerbowane na stanowiska fikcyjnych prezesów spółek, na których dane rejestrowano rachunki bankowe i domeny fałszywych sklepów internetowych, a także kurier i pracownik banku.