Poparcia prezydentowi nie udzielili radni Koalicji dla Skierniewic. Swoje stanowisko tłumaczyli tym, że objęli mandaty w tej kadencji i nie mają zdania na temat pracy prezydenta w roku ubiegłym. Mieli też zastrzeżenia dotyczące zadłużenia miasta. Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic, odpowiedział na te zarzuty. Tłumaczył, że zwiększenie zadłużenia wynika z wielu inwestycji realizowanych przez miasto z udziałem środków zewnętrznych.
Od głosu wstrzymało się także troje radnych Prawa I Sprawiedliwości. W dwóch poprzednich latach o wotum zaufania i absolutorium dla prezydenta Skierniewic radni zadecydowali jednogłośnie.