„Co tam, kurczak, kurczak, kurczak” – kruk Inferi często powtarza te słowa
Kruk ma czerwone opaski na łapkach. Jego właścicielka miała nadzieję, że kruk będzie jej towarzyszył przez całe życie, a ten przed swoimi trzecimi urodzinami uciekł z domu. Roksana Grochowska codziennie szuka ptaka po bolimowskich lasach, gdzie ostatni raz wyszła z nim na spacer. Może poleciał w kierunku Sochaczewa, może w stronę Łodzi? Poszukiwania trwają.
– Najważniejszy szczegół, że ma po prostu czerwone skórzane jakby opaski na łapkach, ma obrączkę metalową. Można zwrócić uwagę na to, że gdy jest wyluzowany, wydaje dźwięki, potrafi szczekać jak pies, miauczeć jak kot. Kiedyś, gdy byłam długo, chora nauczył się moich dźwięków kaszlu, smarkania, kichania. Też regularnie te dźwięki wydaje i najbardziej specyficzne, potrafi godzinami ciągle mówić „co tam, kurczak, kurczak, kurczak” – mówi Roksana Grochowska.
Chciał skonsumować wolność
Ptak wypuszczany był już wielokrotnie wcześniej i zawsze wracał do właścicielki. Tym razem stało się inaczej. Kruk Inferi skończy w kwietniu trzy lata. Doktor nauk przyrodniczych, wykładowca akademicki Anna Traut Seliga uważa, że ucieczka jest spowodowana działaniem instynktu.
– Być może po prostu przyszedł moment skonsumowania tej wolności, którą właścicielka mu dawała i uznał, że to jest czas odlecieć. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby nie wrócił. Brak powrotu może być uwarunkowany różnymi czynnikami. Po pierwsze, założeniem rodziny, ale mogą być też bardziej przykre okoliczności. Może być tak, że inne kruki go odtrącą, nawet może dojść do przemocy fizycznej tutaj, więc ten ptak może sobie nie poradzić – tłumaczy Anna Traut Seliga.
Pomóc w odnalezieniu kruka można udostępniając informację o nim i jego właścicielce. Roksana Grochowska przestrzega przed samodzielnymi próbami jego schwytania. Jeśli ktoś zauważy kruka z charakterystycznymi, czerwonymi opaskami na łapach, najlepiej ją o tym poinformować.
Posłuchaj: