Postulaty Lewicy dotyczące edukacji
Poznaliśmy kolejne postulaty Lewicy – tym razem dotyczące szkolnictwa. Większe pensje, darmowe obiady w szkołach i brak restrykcji dotyczących wyglądu w placówkach edukacyjnych to tylko kilka z nich. Najważniejszy jest brak podziałów.
– Dla lewicy szkoła to przede wszystkim miejsce, które nie powinno mieć żadnych zabarwień, ani politycznych, ani religijnych. Nie powinno być żadnych uprzedzeń. Szkoła powinna być wolna, równa, otwarta, tolerancyjna. W szkole powinni się uczyć zarówno wierzący, jak i niewierzący, ci, którzy mają orientację seksualną taką albo inną, ci, którzy mają kolor skóry albo jasny albo ciemny, ci, którzy są wysocy, niscy, grubi, szczuplejsi nie ma to dla nas absolutnie żadnego znaczenia – mówi poseł Tomasz Trela.
Zdaniem polityków Lewicy szkoła ma przygotować do życia.
– Jeżeli chcemy, żeby oni walczyli o siebie, stawali po swojej stronie, myśleli krytycznie, to to się nie zadzieje magicznie w momencie, kiedy oni skończą 18 lat. I szkoła, którą lewica ma na myśli, to jest taka szkoła, która skupia się na potrzebach ucznia, która indywidualnie podchodzi do każdego ucznia, i która uczy w taki sposób, żeby ta nasza przebodźcowana młodzież, która jest poddawana wiecznej presji Internetu, telewizji, gazet, najróżniejszych rzeczy, mogła zainteresować się nauką i rozwijać się również we własnym zakresie, żeby nie musiała się uczyć na pamięć – dodaje Elżbieta Żuraw.
Dodatkowo Lewica chce wprowadzić stypendia dla studentów w wysokości 1000 zł i zwiększyć dostępność akademików.