Policyjny pościg ulicami Zduńskiej Woli. Pijany kierowca nie zatrzymał się do kontroli
Zduńskowolska „drogówka” próbowała skontrolować na jednej z ulic kierowcę BMW. Mężczyzna w pierwszej chwili się zatrzymał, ale gdy policjant wysiadł z radiowozu, by wylegitymować kierowcę, ten ruszył z impetem, ominął policjanta i rozpoczął szaleńczą ucieczkę ulicami miasta.
– Mężczyzna jechał bardzo niebezpiecznie: miał trudności z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu, wyprzedzał na ciągłej, a nawet wjeżdżał na chodnik, by ominąć inne samochody i przejeżdżał na czerwonym świetle. Policjanci odnaleźli kierowcę na jednej z posesji. 40-letni kierowca BMW miał blisko 2,5 promila – mówi oficer prasowy zduńskowolskiej policji Katarzyna Biniaszczyk.
Duży udział w ujęciu pijanego pirata z BMW miała Straż Miejska i uliczny monitoring. 40-letni zduńskowolanin za popełnione liczne wykroczenia został ukarany mandatami w kwocie 4800 złotych i otrzymał 66 punktów karnych. Dodatkowo usłyszał zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za swoje zachowanie będzie się tłumaczył przed sądem.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.