Straż miejska poszukuje osoby, która zostawiła psy niedaleko drogi wojewódzkiej na pewną śmierć. To pierwszy przypadek na terenie gminy Zgierz pozbycia się tak dużego miotu.
Jak informuje tułódź.pl i fan page Bezpieczny Zgierz, zwierzęta porzucono w kartonowym pudle, z którego nie mogły się wydostać.
Szczeniaki trafiły już pod opiekę schroniska dla zwierząt w Jesionce. Są tam przygotowywane do adopcji.
Osobie, która pozbyła się zwierząt, grozi do trzech lat więzienia.