Portugalski gigant we wtorek (9 sierpnia) czekał na zwycięzcę meczu dwumeczu Dynamo Kijów – Sturm Graz. Benfica w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów rozprawiła się z duńskim FC Midtjylland – dwumecz wygrała aż 7:2. Ekipa z Portugalii spokojnie spoglądała na to, co dzieje się w Grazu, a tam nie brakowało dramaturgii.
Brak skuteczności
Pierwszą groźniejszą akcję w meczu rozgrywanym na Merkur Arenie przeprowadzili piłkarze Dynama Kijów. W 5. minucie przed szansą na strzelenie gola stanął Mykoła Szaparenko. Po jego strzale sprzed pola karnego piłka przeleciała jednak nad poprzeczką.
W 16. minucie czujność Jörga Siebenhandla sprawdził Wiktor Cyhankow. Golkiper Sturmu Graz bez trudu złapał piłkę lecącą w środek bramki. Kilka minut później Cyhankow ponownie musiał uznać wyższość austriackiego bramkarza.
W 20. minucie odpowiedzieli gospodarze. Strzał Stefana Hierlandera z granicy pola karnego z trudem na rzut rożny zbił Heorhij Buszczan.
Hojlund przywrócił nadzieje
W 27. minucie kijowski golkiper był jednak bezradny wobec gola zdobytego przez Rasmusa Hojlunda. Duńczyk wykorzystał precyzyjne podanie od Aleksandra Prasa i dał prowadzenie swojej drużynie. Sturm odrobił straty z pierwszego spotkania.
That moment!🫶 #sturmgraz #UCL #STUDYN #FotoAtzler
______________
STU 1:0 DYN | ⏱️ 42′ pic.twitter.com/dsZ0pMlKjm— SK Sturm Graz (@SKSturm) August 9, 2022
Siedem minut później mogło być 1:1, ale świetną interwencją popisał się golkiper gospodarzy. Obronił strzał głową Witalija Bujalskiego z bliskiej odległości.
W 41. minucie Dynamo przed stratą gola uratował Buszczan. Popisał się kapitalną obroną po strzale Aleksandra Prassa. Ostatecznie I połowa meczu w Grazu zakończyła się skromnym prowadzeniem miejscowych.
In einem hochklassigen Fußballspiel ertönte soeben der Halbzeitpfiff! Die zweiten 45 Minuten versprechen Spannung pur!🥶 #sturmgraz #UCL #STUDYN
______________
STU 1:0 DYN | ⏱️ 45′ pic.twitter.com/zsfrpqr2pj— SK Sturm Graz (@SKSturm) August 9, 2022
W poszukiwaniu zwycięskiego gola
Po zmianie stron pierwszą groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. W 57. minucie po rozegraniu rzutu wolnego potężny strzał z półdystansu oddał Cyhankow. Ponownie jednak nie udało mu się pokonać Siebenhandla.
Po upływie kolejnych siedmiu minut drugiego gola mogli zdobyć gospodarze. Strzał Stefana z Hierlandera z pola karnego odbił jednak Buszczan. W kolejnej akcji golkipera Dynama pokonać próbował David Affengruber, ale po jego główce piłka minęła słupek ukraińskiej bramki.
W 71. minucie na boisku pojawił się Ołeksandr Karawajew. Strzelec zwycięskiego gola z Łodzi zmienił Tomasza Kędziorę. Z kolei strzelec gola dla Sturmu – we wtorkowym spotkaniu – opuścił plac gry cztery minuty później. Jego miejsce zajął Ivan Ljubić.
Minuty upływały, obaj szkoleniowcy dokonywali kolejnych zmian. Optyczną przewagę mieli gospodarze, ale nie potrafili postawić “kropki nad i”. Wszystko wskazywało na to, że w Grazu potrzebna będzie dogrywka. Sędzia Ivan Kružliak ze Słowacji dorzucił 4 minuty. Już w doliczonym czasie piłkę meczową na głowie miał Denys Harmasz. Po jego uderzeniu piłka trafiła tylko w poprzeczkę.
Chwilę później na boisku zrobiło się bardzo nerwowo. Wszystko przez agresywny atak Jusufa Gazibegovicia. Zawodnicy obu zespołów zaczęli się przepychać, sytuację uspokoił arbiter, który jednym i drugim pokazał żółte kartki. Jednym z ukaranych był prowodyr całego zajścia. Kilkadziesiąt sekund później arbiter zakończył II połowę. Goli w niej nie oglądano, a to oznaczało, że obie ekipy czeka dogrywka.
Wir bekommen hier in der Merkur Arena zwei Mal 15 Minuten Nachschlag! #sturmgraz #UCL #STUDYN
______________
STU 1:0 DYN | ⏱️ 90+4′ pic.twitter.com/XcK8aGcpEh— SK Sturm Graz (@SKSturm) August 9, 2022
Dogrywka dla Dynama
Dogrywka kapitalnie rozpoczęła się dla kijowian. W 97. minucie Kostyantyn Vivcharenko doprowadził do remisu. 20-letni obrońca znalazł nie zmarnował doskonałego dośrodkowania w pole karne od Wiktora Cyhankowa. Precyzyjnym płaskim strzałem, między nogami bramkarza Sturmu, umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Remis dawał awans ekipie ze stolicy Ukrainy.
97′ – ГООООЛ! Вівчаренко!#ШтурмДинамо (1:1)
— FC Dynamo Kyiv (@DynamoKyiv) August 9, 2022
Austriacy rzucili się do odrabiania strat. Aby przedłużyć swoje szanse na awans do IV rundy eliminacji do Ligi Mistrzów musieli strzelić gola. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ w samej końcówce I połowy dogrywki stracili Manprita Sarkarię. 25-latek został ukarany czerwoną kartką (za dwie żółte). Trzeba przyznać, że zawodnicy obu zespołów się nie oszczędzali.
Osłabienie dało się miejscowym we znaki w 112. minucie. Wówczas gola na 2:1 zdobył Cyhankow, który przypieczętował awans Dynama Kijów do kolejnej fazy kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
112′ – ГООООЛ! Циганков!#ШтурмДинамо (1:2) pic.twitter.com/D3luKHy8m2
— FC Dynamo Kyiv (@DynamoKyiv) August 9, 2022
Portugalski gigant na drodze Dynama Kijów
A w tej Dynamo Kijów zagra z Benficą Lizbona. Zespół z Ukrainy “domowy” mecz rozegra w Łodzi. A to oznacza, że portugalski gigant zaprezentuje się na stadionie przy al. Unii 2.
Pierwsze spotkanie obu drużyn zaplanowano na 17 sierpnia (g. 20.30). Rewanż w stolicy Portugalii tydzień później.