oprac. Mateusz Dolniak
Politycy PiS o bezpieczeństwie na polsko-białoruskiej granicy
Antoni Macierewicz, marszałek senior i poseł PiS, podkreślał, jak ważne są wybory, do których w tym roku pójdą Polacy. Jak mówił, są to wybory decydujące o polskim bezpieczeństwie. – Jeśli PiS przegra wybory, obrona polskiej granicy zostanie zniszczona. Jeśli wygra, Polska będzie bezpieczna. Miejmy tego świadomość – dodał.
Macierewicz odparł również medialne zarzuty wobec partii rządzącej, które mają sugerować, że wzmocnienie polskich granic i obrona przed ewentualnym zagrożeniem przez Grupę Wagnera, będzie pretekstem do odłożenia wyborów. – Wzmocnienie polskiej granicy to gwarancja, że wybory się odbędą najszybciej – stwierdził polityk.
Czytaj także: Janusz Ciesielski pyta Donalda Tuska o mur na granicy polsko-białoruskiej. „Chroni Polskę i jej obywateli”
Referendum ws. przymusowej relokacji imigrantów
Politycy PiS mówili w Radomsku nie tylko o bezpieczeństwie na polsko-białoruskiej granicy. Zarzucali również Donaldowi Tuskowi i innym politykom PO, poparcie dla relokacji w Polsce nielegalnych imigrantów. Partia rządząca planuje w tej sprawie zorganizować referendum. – Nie tylko politycy opozycji, ale i z wielu państw Europy Zachodniej są przeciwni referendum. Argumentują, że nie będzie żadnej przymusowej relokacji. Nie wierzymy im, ponieważ już niejednokrotnie Polskę okłamywano. Niech w tym temacie wypowiedzą się Polacy. Ponad 75 proc. jest przeciwko przymusowej relokacji – podkreślała Anna Milczanowska, poseł PiS.
Czytaj również: Czas Konkretów – pytamy Donalda Tuska, czyli politycy PiS o pakiecie migracyjnym i nielegalnych imigrantach
Jak dodała, Polska jest krajem otwartym nie tylko dla wojennych uchodźców z Ukrainy, ale i osób z Azji czy Afryki. – Przybywają do nas legalnie. W Polsce pracują, nie podążają za tzw. socjalem. A ten jest korzystny w Niemczech i Francji. Zobaczymy, co dzieje się w tych państwach. Dochodzi do wielu burd, ataków na rodowitych mieszkańców, są palone samochody. Służby w Niemczech i Francji nie radzą sobie z nielegalnymi imigrantami. A my nie oddamy swojej suwerenności – zaznaczyła Milczanowska.