Według prokuratury, mężczyzna włączył się w sprzeczkę na skwerze przy placu Niepodległości między swoim znajomym Szymonem Ś. a Dmytrem H. Chcąc pomóc koledze, dźgnął Ukraińca w klatkę piersiową, odszedł, po chwili wrócił i podciął mu gardło. Poszkodowany zmarł. Mężczyźni nie znali się. Oskarżonemu grozi dożywocie – poinformowała prokurator Danuta Nowak z Prokuratury Rejonowej w Łodzi (Łódź-Górna).
Sprawca jest oskarżony o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża oraz o zabójstwo w zamiarze bezpośrednim perspektywie przy użyciu noża. Oskarżony nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Twierdzi, że nic nie pamięta i jest zdruzgotany – wyjaśnia Nowak.
Mężczyzna był już karany. W więzieniu spędził 6 lat. Obecnie jest na emeryturze. Według aktu oskarżenia Bogdan S. po popełnieniu przestępstwa wrócił do domu taksówką.
op. FS