Tajemniczy sparing ŁKS-u z Polonią Warszawa
Szczególne wrażenie może robić wynik meczu ŁKS-u Łódź z Polonią Warszawa. Wygrana 6:2 nawet z beniaminkiem Fortuna 1. Ligi powinna podbudować morale drużyny przed startem nowego sezonu. Niestety, poza wynikiem o samym spotkanie niewiele wiadomo. Ełkaesiacy milczą i w kwestii składu, i strzelców goli. Nieco więcej można wywnioskować z mediów społecznościowych Polonii.
Warszawianie objęli prowadzenie na początku spotkania, a strzelcem gola był były piłkarz między innymi Widzewa i Lecha Poznań – Paweł Tomczyk. Później sześć razy trafiali łodzianie. Najpierw po kontrataku doszło do wyrównania, a uderzenie z linii pola karnego sprawiło, że ŁKS do przerwy prowadził 2:1.
“Biało-czerwono-biali” kolejną bramkę zdobyli tuż po zmianie stron. Gol na 4:1 padł po dobitce z bliskiej odległości, po tym jak wcześniej bramkarz warszawian odbił piłkę po strzale z dystansu. Warszawianie w kolejnych minutach nie mogli sobie poradzić z łodzianami, którzy zdobyli kolejne dwie bramki. Rozmiary porażki “Czarnych Koszul” zmniejszył Piotr Maricniec, trafiając z linii pola karnego.
💪 𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖 Próba generalna na szóstkę. pic.twitter.com/A54dtw3ZFs
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) July 14, 2023
ŁKS wygrał więc 6:2, i patrząc na skład drużyny, która zagrała w drugim meczu, można wywnioskować, że z Polonią Warszawa prawdopodobnie zagrali m.in. Hiszpanie Nacho Monsalve, Pirulo i Dani Ramirez oraz Adam Marciniak, Piotr Głowacki, Kamil Dankowski, Kosowianin Engelij Hoti, czy Holender Kay Tejan.
Dobry mecz “rezerwowych” ŁKS-u
Co ciekawe, ełkaesiacy w dzisiejszych sparingach mieli ten sam problem – jako pierwsi tracili gole. W spotkaniu z Polonią Bytom miało to miejsce w 27. minucie, kiedy Daniel Ściślak dobił po wcześniejszej interwencji Dawida Arndta. Do przerwy ŁKS nie zdołał wyrównać, choć bardzo ambitnie prezentowali się przede wszystkim aktywni w pressingu Kelechukwu Ibe-Torti i Ricardo Goncalves do Nascimento. Niesktueczny był Piotr Janczukowicz.
Drogę do siatki bytomian w 47. minucie znalazł dopiero Jędrzej Zając. Skrzydłowy zbiegł do środka i uderzeniem po dalszym rogu doprowadził do wyrównania. Po chwili ełkaesiacy prowadzili już 2:1. Tym razem prawą stroną popędził Francuz Adrien Louveau i chciał dośrodkować. Wyszedł mu jednak “centrostrzał”, który zaskoczył bramkarza.
W drugiej połowie – podobnie jak w pierwszej – cały czas nieskuteczny był Janczukowicz. W 72. minucie lewym skrzydłem ruszył Kelechukwu, następnie ściął w pole karne i zagrał przed bramkę, gdzie najprzytomniejszy był Jan Łabędzki ustalając wynik spotkania na 3:1.
𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖 pic.twitter.com/yTpcGTkpHq
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) July 14, 2023
Drugi trener ŁKS-u, Marcin Pogorzała, który prowadził drużynę w spotkaniu z Polonią chwalił bardzo środkowych pomocników – Władysława Ochrończuka i Jana Łabędzkiego, a także wspomnianych Kelechukwu i Ricardo.
🎙 Wrażenia po sparingu z Polonią Bytom. pic.twitter.com/BXnPK4qOqX
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) July 14, 2023
Od 73. minuty szansę występu dostało też pięciu graczy drugiej drużyny, która również za tydzień rozpocznie sezon II ligi. Na murawie boiska przy ul. Minerskiej pojawili się Igor Lambrecht, Wiktor Kościuk, Japończyk Yuya Kamon, Łukasz Dynel i Antoni Młynarczyk.
Skład ŁKS-u w meczu z Polonią Bytom: Dawid Arndt – Adrien Louveau, Marcin Flis, Artemijus Tutyskinas, Jędrzej Zając (73′ Igor Lambrecht), Vladyslav Okhronchuk (73′ Wiktor Kościuk), Jan Łabędzki (73′ Yuya Kamon), Jowin Radziński (73′ Łukasz Dynel), Ricardo Goncalves (73′ Antoni Młynarczyk), Kelechukwu Ibe-Torti, Piotr Janczukowicz.