Ten problem w okolicy znany był od lat. Nieprzyjemny charakterystyczny zapach a także problemy ze zdrowiem uczniów i nauczycieli. Przez lata wieruszowski ogólniak był zawilgocony. Problem był na tyle duży, że w okolicach powstawały na ten temat różne żarty. Jednak osobom przebywającym w środku do śmiechu nie było – mówi jedna z uczennic Magdalena Andrzejewska.
Wcześniej po powrocie do domu często było czuć zapach na ubraniach, na włosach, też czasem ten zapach się nie domywał. Teraz doznania są bardzo pozytywne, nie czuć żadnego zapachu, jest ładna kolorystyka, więcej miejsca. Jest po prostu też przytulniej – dodaje uczennica.
Starostwo Powiatowe w Wieruszowie przez lata przygotowywało się do gruntownego remontu. Właśnie zakończyły się prace, na które samorząd z własnego budżetu wydał aż blisko 4 mln zł. Dla starosty był to punkt honoru – mówi Stefan Pietras, starosta wieruszowski.
Kiedyś przyszedłem tutaj i zobaczyłem, jakie te warunki są, to w duchu sobie przysiągłem, że musi się to zmienić. Postawiłem jasno sprawę, również dla Rady Powiatu. Radni jak najbardziej przystali na to. Niestety nie zdobyliśmy żadnych środków zewnętrznych. Mimo to udało się je wygospodarować w powiecie wieruszowskim. W naszym budżecie znalazło się 3,8 mln zł – opowiada Pietras.
Przy okazji walki z wilgocią udało się wyremontować świetlicę, jest też nowa sala komputerowa, zmodernizowano sanitariaty, a także odświeżono szkolną świetlicę.
op. FS