Plakaty wyborcze – kto je posprząta po wyborach?
Zakończyły się wybory parlamentarne 2023, ale plakaty wyborcze wciąż znajdują się w przestrzeni publicznej. Już 2 dni po wyborach, w wielu miejscach Łodzi ich pozrywane i porzucone strzępy zalegają na trawnikach, chodnikach i ulicach, szpecąc krajobraz. Według przepisów, komitety wyborcze mają 30 dni – od zakończenia procesu wyborczego – na usunięcie materiałów dot. kampanii.
Każdy komitet powinien zrobić to dobrowolnie i na własny koszt. Jeżeli tego nie uczynią, narażają wówczas się na konsekwencje. Po pierwsze materiały zostaną usunięte przymusowo przez służby, ale komitet zostanie obciążony kosztami. Może zostać również nałożona kara grzywny – mówi prof. Anna Rakowska-Trela z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Mandat za nieusunięcie w terminie plakatów wyborczych może wynosić od 20 do 500 zł, natomiast grzywna w postępowaniu przed sądem może wynieść nawet 5000 zł.
O ile odpowiednie przepisy ustalają obowiązek usuwania materiałów wyborczych po wyborach na terenach należących do Skarbu Państwa czy samorządu, to nie ma żadnych przepisów, które nakazywałyby usunięcie ich z prywatnych działek i nieruchomości. Wizerunki posłów i senatorów w takich miejscach mogą wisieć tak długo, jak to się podoba właścicielom prywatnych płotów.