Piotr Bors wyklucza koalicję z PiS-em
W wyborach do Sejmiku Województwa Łódzkiego Prawo i Sprawiedliwość wywalczyło 16 mandatów. Tyle samo mają Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. O władzy w samorządzie województwa może decydować mandat Piotra Borsa, jedynego przedstawiciela Nowej Lewicy w sejmiku. Jak mówił w Radiu Łódź, PiS próbował już z nim nawiązać kontakt.
Dzwonić każdy może, ale ja bardzo wprost mówię o tym, że nie poprę Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której radny wybrany z list Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi powie swoim wyborcom, że żartował i teraz będzie tworzył koalicję z PiS-em – mówił Piotr Bors.
„Lewica na pewno nie zdradzi”
Radny-elekt w Sejmiku Województwa Łódzkiego dodał, że wszystkie startujące w wyborach ugrupowania miały świadomość, że jeden mandat może zdecydować o tym, kto będzie rządził w województwie łódzkim przez najbliższą kadencję.
– Lewica na pewno nie zdradzi. Rozumiem, że liderzy pozostałych partii politycznych, tj. Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, układając listy wyborcze, mieli świadomość, że jeśli dojdzie do możliwości przejęcia Sejmiku Województwa Łódzkiego, to będzie to na przysłowiowe zapałki, tzn. każdy głos się będzie liczył – zaznaczył Piotr Bors.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że także w sejmikach Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica będą tworzyć „Koalicję 15 października”.