Wartoprzeczytać
PGE Skra Bełchatów zdobywa 3 punkty
PGE Skra Bełchatów wygrała z Cerrad Enea Czarnymi Radom 3:0. Radomianie są jedną z najsłabszych ekip w tym sezonie. Smaczku środowemu starciu dodawał fakt, iż gości prowadzi Jacek Nawrocki, który przez wiele lat związany był z drużyną z Bełchatowa.
O pierwszym secie można by napisać właściwie tyle, że pewnie wygrali go gospodarze. PGE Skra Bełchatów przegrywała w nim tylko raz – 0:1, a ostatni remis widniał na tablicy przy wyniku 3:3. Bełchatowianie ani nie przyjmowali świetnie, ani nie atakowali wybitnie skutecznie, ale ich gra wystarczyła do pewnego zwycięstwa w pierwszej partii, którą zakończył błąd gości w polu serwisowym.
Początek drugiego seta wyglądał inaczej. Goście szybko zbudowali sobie trzypunktową przewagę (2:5), którą z czasem zdołali nawet powiększyć do czterech oczek. Przy wyniku 8:12 rozpoczęła się jednak czarna, nomen omen, seria radomian. Dziewięć kolejnych akcji padło bowiem łupem bełchatowian i zrobiło się 17:12. Co więcej siatkarze Jacka Nawrockiego do końca partii zdobyli już tylko dwa punkty i w meczu było już 2:0.
Trzecia odsłona meczu była bardzo podobna do pierwszej. Remis zanotowano w niej tylko raz, przed rozpoczęciem seta. Później PGE Skra Bełchatów szybko “odjechała” (6:2). Goście próbowali gonić, ale niewiele z tego wynikało. Najciekawiej zrobiło się w końcówce. Kiedy Dick Kooy zdobył punkt zagrywką na 23:17 o czas poprosił trener gości. Po przerwie najpierw Karol Kłos dotknął siatki, a później w ataku “zaciął się” Filippo Lanza. Na tablicy wyników było 23:21 i tym razem to trener Joel Banks poprosił o czas. To przyniosło skutek. Goście popełnili błąd w zagrywce, a po zagrywce Kłosa przechodzącą piłkę skończył Lanza.
Komplet punktów zostaje w Bełchatowie 🔝🔥🏐Hej @_CzarniRadom_ dziękujemy za mecz🤝 Oczywiście wielkie podziękowania za doping i wsparcie także dla naszych kibiców 💛🖤 pic.twitter.com/G41wyVfLCo
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) November 23, 2022
Czytaj także: Dryżyna 4. kolejki TAURON Ligi. Łódzki środek bloku
PGE Skra Bełchatów zagrała dobre spotkanie. Dick Kooy zapisał na swoim koncie 6 asów. 13 punktów zdobył Wiktor Musiał, który atakował z 63-procentową skutecznością. Świetnie w ataku zagrali środkowi. Solidnie przyjmował Filippo Lanza, który zdobył też najwięcej punktów w meczu – 14.
MVP spotkania wybrany został libero Kacper Piechocki.
Bełchatowianie awansowali do czołowej ósemki w PlusLidze.
PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:17, 25:14, 25:21)