Goście fatalnie rozpoczęli to spotkanie. W pierwszym secie mieli zaledwie 13 procent pozytywnego przyjęcia i przegrali 19:25. W drugim secie gra zespołu się poprawiła, co pozwoliło na wygranie na przewagi 26:24.
W kolejnej partii górą – 25:22 – byli jednak ponownie gospodarze. Bełchatowianie doprowadzili do tie-breaka wygrywając 25:23. W decydującym secie lubinianie zwyciężyli 15:10.
Siatkarze PGE Skry skończyli spotkanie z 33-procentową skutecznością w przyjęciu. Przez to słabiej grali też środkowi – Mateusz Bieniek i Karol Kłos zdobyli po 10 punktów, kończąc średnio co drugi atak.Tym razem zawiodła też zagrywka. Goście skończyli z trzema asami przy siedmiu błędach. Co ciekawe, dwa punkty zagrywką zdobył rozgrywający Grzegorz Łomacz.
Najwięcej punktów dla bełchatowian – 19 – zdobył Dick Kooy.
Po tym spotkaniu PGE Skra z dorobkiem 12 punktów zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Prowadzi Jastrzębski Węgiel przed Asseco Resovią Rzeszów. Na trzecie miejsce awasowała drużyna Aluron CMC Warta Zawiercie, która wygrała 3:0 ze Stalą Nysa.
W meczu 9. kolejki PlusLigi przegrywamy w Lubinie 2:3. Gratulacje dla @KS_CuprumLubin 🤝 pic.twitter.com/MUhJqWRbVo
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) November 13, 2022