Pchli targ na Bałutach obroniony
Nie likwidujcie pchlego targu – z takim apelem do władz Łodzi zwrócili się kupcy, klienci i cała społeczność wyjątkowego bazaru przy ulicach Dolnej i Ceglanej. Dotychczasowy operator tego terenu rozwiązał umowę, co postawiło handlarzy w trudnej sytuacji.
– Bywam tutaj 3 razy w tygodniu i zawsze coś się trafi – opowiada jedna z łodzianek. – Jak będę chciał kupować żeliwną maszynkę do mięsa z czasów PRL-u, to wiem, że na bałuckim pchlim targu ją znajdę – dodaje inny z klientów.
Łodzianie zgodnie podkreślają, że likwidacja wyjątkowego bazaru byłaby dla nich niekorzystna. Na razie jednak nie muszą się tego obawiać – pchli targ został obroniony.
Angażuję się w tę sprawę osobiście. Zapewnię państwu wsparcie formalno-prawne, żeby mogli założyć stowarzyszenie i wystąpić do miasta o dzierżawę terenu – mówi Bartosz Domaszewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Jak dodaje, chciałby popracować nad promocją bazaru przy Dolnej i Ceglanej. – Mamy perełkę, która dodaje kolorytu Bałutom. Trzeba o nią dbać – zaznacza.
Komentowane 2
I bardzo dobrze! Już dużo innych obiektów sprzedała Pani Zdanowska,więc chyba się nachapała kasy! A na Piotrkowskiej od tygodni palá się światła w dzień,a ludzie nie majá mieszkań i żyjá w biedzie i nikt nie zwraca na to uwagi!
Też tak myślę że p.Zdanowskiej już wystarczy