Do tej pory refundacja do maski CPAP nie była możliwa, bowiem dofinansowanie przysługiwało raz na 5 lat i obejmowało cały komplet, czyli maska, sprężarka oraz aparat. Pacjent cierpiący na bezdech senny, by dokupić zużytą część, musiał ponosić 100 proc. jej kosztów, a to wydatek nawet 400 złotych. Od stycznia dofinansowanie to 180 złotych dla dorosłych oraz 200 złotych dla dzieci, i możliwe jest co 6 miesięcy.
– Oddychamy po to, żeby dostarczyć tlen do naszych metabolizujących tkanek. Jeżeli więc u pacjenta występują przerwy w oddychaniu, doprowadza to do niedotlenienia wszystkich tkanek. Pamiętajmy, że są narządy bardzo wrażliwe na niedotlenienie. To nasz mózg czy mięsień sercowy. Kiedy pacjent choruje i nie leczy się, to po latach może dojść do uszkodzenia niedokrwiennego tych narządów – wyjaśnia prof. Piotr Białasiewicz, Kierownik Zakładu Medycyny Snu i Zaburzeń Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Nawet 50 sekund bezdechu na minutę snu
– Bezdech senny z definicji musi trwać co najmniej 10 sekund. Oczywiście pomiędzy bezdechami pacjent nabiera kilka wdechów, ale niestety zapada w kolejny bezdech. Dlatego pacjenci, którzy są bardzo ciężko chorzy, u których dochodzi do nawet 120 bezdechów na godzinę, bywa tak, że mają bezdech trwający nawet 20-25 sekund. Później oddychają przez 5 do 10 sekund i wpadają w kolejny bezdech. Reasumując, na minutę snu, niektórzy nie oddychają nawet przez 50 sekund – dodaje profesor.
Ratunkiem dla osób cierpiących na bezdech senny jest aparat CPAP. Co to takiego?
– To aparat, którego zadaniem jest wytworzenie dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych. Dodatnie ciśnienie zapobiega zapadaniu się miękkich tkanek w obrębie gardła, co zapobiega tworzeniu się bezdechu. Ta metoda leczenia jest skuteczna i najczęściej bardzo dobrze tolerowana przez pacjentów. No ale wadą tej metody jest to, że jest to metoda, która leczy bezdech, natomiast nie potrafi go wyleczyć – dodaje prof. Białasiewicz.
NFZ refunduje już nie tylko aparat z maską, ale także samą maskę
To bardzo dobra wiadomość dla osób cierpiących na bezdech senny. Do tej pory dofinansowanie przysługiwało raz na 5 lat i obejmowało cały komplet, czyli maska, sprężarka oraz aparat. Pacjent by dokupić zużytą część, musiał ponosić 100% jej kosztów, a to wydatek nawet 400 złotych. 1 stycznia weszły w życie nowe przepisy.
– Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia MZ w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie, obecnie refundowane są osobno maska (P.102A) i aparat (P.102) do leczenia obturacyjnego bezdechu sennego. Dofinansowanie do maski wynosi: 200 zł – 100 proc. dzieci, dorośli 90 proc. do wysokości limitu, refundacja raz na 6 miesięcy. Dofinansowanie do aparatu wynosi 2100 zł – 100% dzieci, dorośli 90% do wysokości limitu, refundacja raz na 5 lat – informuje
Anna Leder, rzeczniczka prasowa ŁOW NFZ.
Zlecenie może wystawić lekarz posiadający specjalizację w dziedzinie:
- Chorób płuc lub chorób płuc dzieci
- Ftyzjatrii lub ftyzjatrii dziecięcej
- Geriatrii
- Chorób wewnętrznych
- Laryngologii
- Neurologii
- Kardiologii
Bezdech – jaka skala problemu w Łódzkiem?
– Od 01.01.2023 do 22.03.2023 potwierdziliśmy 1076 zleceń na maskę (P.102A), z czego zrealizowano 820 zleceń oraz 531 zleceń na aparat (P.102), z czego pacjenci zrealizowali już 435 zleceń – dodaje Anna Leder. – Z kolei w 2022 r. zrefundowaliśmy 1931 aparatów CPAP mówi rzeczniczka NFZ.
Według wcześniejszych przepisów pod lp. P.102 wskazany był aparat z maską do leczenia obturacyjnego bezdechu sennego (obejmujący aparat, maskę twarzową lub nosową oraz sprężarkę). Dofinansowanie wynosiło 2100 zł – 100 proc. dzieci, dorośli 90 proc. do wysokości limitu. Refundacja raz na 5 lat.
Posłuchaj: