Osiedle Perła Piotrkowska perłą tylko z nazwy?
Mimo że zdarzały się opóźnienia, od grudnia na konta wykonawców przestały wpływać należne im środki. Prace zostały zakończone, ale nie sporządzono protokołów odbioru, co oznacza brak formalnego potwierdzenia ich wykonania oraz podstawy do wystawienia faktur.
– Blokada wjazdu na teren nieruchomości to nie tylko protest, ale także próba ochrony przed zniszczeniem kostki, która nie została jeszcze odebrana – tłumaczy Mariusz Maślanka, jeden z podwykonawców.
Podwykonawca zagroził, że jeśli nie dojdzie do ugody i wypłaty zaległego wynagrodzenia, to zdemontuje kostkę brukową przed wejściem na teren obiektu oraz przed wjazdem do podziemnego garażu. Lokatorzy są podzieleni – jedni rozumieją sytuację, inni uważają ją za utrudnienie codziennego życia. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że jeśli prace nie zostaną formalnie odebrane, nie będą mieli gwarancji na ich naprawę.
Według podwykonawców jednym z powodów zadłużenia ma być zaleganie z płatnościami przez inwestora na rzecz generalnego wykonawcy.
Nie udało nam się nawiązać kontaktu z wykonawcą. Inwestor, z którym rozmawialiśmy, twierdzi, że podwykonawcy weszli na teren bez pozwolenia i że nie są mu znani.
Podwykonawcy chcą jutro spotkać się z mieszkańcami, bo – jak tłumaczą – oni też mogą ucierpieć w związku z tą sytuacją. Zaproszono także wykonawcę i inwestora.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
- „akt070225 protesty PER£A PIOTRKOWSKA” z albumu „story-2025-02-07”.