Ciało zaginionego 21-latka odnaleziono w okolicach mostu kolejowego, czyli niedaleko miejsca, w którym wszedł do Warty.
Mężczyzna był nad rzeką ze znajomymi. Gdy nie wyszedł z wody zawiadomione zostały służby.
Zostawił telefon i ubrania. Koledzy tego chłopca potwierdzili nam, że wszedł do wody -mówi st. kpt. Marcin Zwierzak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu.
W poszukiwaniach brali udział członkowie grupy wodno-nurkowej z sieradzkiej komendy straży pożarnej. W akcję włączyła się także grupa poszukiwawcza z psami z komendy wojewódzkiej.