Narzekają na fatalny stan Rymanowskiej
Ulica Rymanowska to droga gruntowa, z licznymi dziurami. Znajdują się przy niej m.in zakłady pracy i ogródki działkowe. Jej stan przeszkadza użytkownikom drogi.
– Jak widać piękna ulica! Asfalt leży równiutko – śmieje się przechodzień. Nawet żeby wyrównali nie możemy się doczekać, nie można się nigdzie dodzwonić – dodaje.
Swoimi odczuciami z naszym reporterem postanowił podzielić się miejscowy rowerzysta, który od lat przemierza tę drogę. – Bardzo źle! Dziura na dziurze. Nawet rowerem nie można przejechać, a samochodem to już w ogóle. Tu się nic nie robi! Ja tu jeżdżę 42 lata i nic się nie robi. To powinno być trochę inaczej zrobione – tłuczniem nasypane. Były wysyłane różne pisma i nic nie dały – podkreśla.

– Kiedyś to było wyrównywane, pamiętam z pół roku temu. Ale wiadomo, że tu jeżdżą do skupu złomu tiry. Tam dalej jakby pan poszedł (w kierunku Andrzeja Frycza-Modrzewskiego – red.), to jest masakra… – komentuje inny z przechodniów.
Mieszkanka okolicy ulicy Rymanowskiej również każdego dnia przejeżdża po dziurach, ryzykując przy tym zniszczenie samochodu. – Dopiero co się przeprowadziłam do Łodzi, więc trudno mi powiedzieć… Tą drogą – jesli chodzi o przejazd – to dramat… Szkoda auta – ocenia.
Łodzianie krytykują, ZDiT wyjaśnia
W jaki sposób równane są drogi gruntowe? Odpowiedzi na ten temat udzielił Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. – Równane są przynajmmniej dwa razy do roku, czyli na wiosnę, po okresie zimowym, gdzie przez niesprzyjającą pogodę powstaje wiele nierówności, które utrudniają dojazd. Po równaniu i wałowaniu na drodze gruntowej ten przejazd jest możliwy i zachowany na dłuższy okres. A kolejne prace wykonywane są właśnie jesienią, abyśmy przygotowali taka drogę na ten najtrudniejszy okres zimowy – dodaje.

Jak podkreśla, nie każdą drogę gruntową da się szybko wyremontować. – Większe prace na ulicach gruntowych możliwe są, jeśli jest odpowiednia infrastruktura podziemna, bo nie można po prostu tak położyć asfaltu na drodze gruntowej. Pomimo przebudowy potrzebne też są sieci podziemne, a przede wszystkim odwodnienie, żeby odprowadzić tę wodę z ulicy, bo po samym położeniu asfaltu ona by po prostu spływała na posesje mieszkańców, więc musi być ta kanalizacja czy odwodnienie, aby wykonać większe prace.

Pierwsze zlecenia na równanie gruntówek zostały już wystawione. Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, realizacja prac będzie odbywała się osiedlami.