Edelman przez ponad 40 lat związany był z tym szpitalem. Pracował tam jako kardiolog oraz ordynator oddziału intensywnej terapii.
Tablicę odsłonięto w 15. rocznicę śmierci Marka Edelmana.
To człowiek-historia, który tyle przeżył, a był człowiekiem wspaniałym. Ciągle nas do różnych rzeczy inspirował i działał. Ta tablica jest tylko cząstką tego, co jesteśmy mu winni – mówi dyrektor szpitala, Roman Bocian.
Odsłonięcie tablicy było okazją do wspomnień dla byłych współpracowników. Marek Edelman był dla nich mentorem.
Nauczył nas przede wszystkim odpowiedzialności, tego, że nie ma przypadków, tylko że są chorzy, że każdy jest inny, że należy być przy chorym do końca, że nie wolno zostawiać. Nauczył nas również, że nie wolno iść na kompromis z władzą – wspomina jego uczennica Joanna Żuchowska.
Po odsłonięciu tablicy w szpitalu odbył się otwarty pokaz filmu “Marek Edelman… i była miłość w getcie”, któremu towarzyszyło spotkanie z reżyserką, Jolantą Dylewską.
