Kolejka do zabiegu na nowym oddziale neuroortopedii jest długa
Kolejka oczekujących na małoinwazyjny zabieg uśmierzający ból kręgosłupa jest długa, skończyły się jednak środki z przyznanych limitów finansowych na ten cel.
Jak informuje prezes szpitala w Poddębicach, pacjenci, którzy trafiają na stół operacyjny, cierpią z powodu silnego bólu odcinka lędźwiowego lub szyjnego kręgosłupa. Po zabiegu i dwutygodniowej rehabilitacji, dolegliwości ustępują. Z takiej możliwości chcieliby skorzystać pacjenci nie tylko z regionu przekonuje Jan Krakowiak.
– Jest możliwość żeby pacjentów w piątki, soboty oraz niedziele operować chociażby z województwa dolnośląskiego, bo też jest pełna lista chętnych i zgłosili się do mnie neurochirurdzy, że mogliby u mnie na tym aparacie pracować – mówi Jan Krakowiak.
Posłuchaj:
Operacja kręgosłupa przy użyciu nowoczesnego sprzętu
Na nowym oddziale neuroortopedii, utworzonym w miejscu zlikwidowanej pediatrii, jest 12 łóżek. Specjaliści operują kręgosłupy nowoczesnym aparatem – jak informuje prezes Krakowiak – jedynym tego typu w Europie.
Nowy oddział finansowany jest z ryczałtu naliczanego dla oddziału ortopedii. Tam również potrzebne są pieniądze na leczenie pacjentów po urazach czy wszczepianie endoprotez, nie można ich więc przesuwać na potrzeby neuroortopedii.