Mieszkania w Łodzi się nie sprzedają. Dlaczego?
W Łodzi dostępnych jest ponad 7250 ofert w niemal 150 inwestycjach – tak wynika z danych portalu rynekpierwotny.pl. Niektóre są na rynku od ponad roku, a na części osiedli nawet połowa mieszkań nie jest ani sprzedana, ani nawet zarezerwowana.
Jak zauważa Michał Styś z OPG Property Profesionals/Polskiego Związku Firm Deweloperskich, kredyt hipoteczny 2 procent, a następnie zapowiedzi kredytu 0 proc. doprowadziły do budowy wielu mieszkań, a klienci także czekali z zakupem.
Nasze kredyty są najdroższe, a to oznacza, że płacimy najwięcej odsetek. W takiej sytuacji klienci wolą poczekać. Odsuwamy popyt i wysokie stopy procentowe powodują, że deweloperzy wybudowali dużo na magazyn – dodaje.
„Przyszedł czas stabilizacji”
Zdaniem Tomasza Błeszyńskiego, eksperta rynku nieruchomości, jest to powrót do normalności na rynku.
Skończyły się czasy gorączkowych zakupów, kiedy klienci na wyścigi rezerwowali oferty u deweloperów. Przyszedł czas korekty, stabilizacji, obniżki cen i negocjacji warunków umowy – tłumaczy.
Niektórzy deweloperzy już wprowadzają rabaty, ale nie na cenie z metra, a na przykład za wykończenie lub inne prace w mieszkaniu. W pierwszym kwartale tego roku ceny mieszkań w Łodzi spadły średnio o kilka procent.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
- "rynek-nieruchomosci-vocals".