W imieniu mieszkańców o zmianę organizacji ruchu na ul. Żeligowskiego zaapelował Kosma Nykiel, radny niezrzeszony.
– Organizacja ruchu nie spełnia wymagań Rozporządzenia Ministra Infrastruktury. Aktualny stan dopuszcza parkowanie samochodów na chodniku, co powoduje, że dla pieszych pozostaje dużo poniżej 1,4 metra – podkreśla w interpelacji Kosma Nykiel, i powołuje się na zapisy wspomnianego rozporządzenia, zgodnie z którymi szerokość chodnika projektuje się zależności od funkcji trasy dla pieszych oraz miarodajnego natężenia ruchu pieszych.
Jak podkreśla radny, Biuro Inżyniera Miasta tłumaczy, że rozporządzenie dopuszcza jako wyjątek wyznaczenie chodnika węższego niż wymagane 1,8 m. Występować jednak muszą w takiej sytuacji „trudne warunki” wynikające z ukształtowania lub zagospodarowania terenu.
– Ponieważ sformułowanie „trudne warunki” nie obejmuje chęci zarządcy do wyznaczenia miejsc parkingowych na chodniku, który tam istnieje, wnoszę o zmianę organizacji ruchu i wyznaczenie chodnika w szerokości przynajmniej spełniającej wymagania rozporządzenia Ministra Infrastruktury. Argumentacja Biura Inżyniera Miasta jest niezgodna z prawem – dodaje Kosma Nykiel.
Jednak łódzki magistrat jest innego zdania.
– Stanowisko Biura Inżyniera Miasta jest zgodne ze stanem faktycznym i prawnym. Szerokość chodników może być mniejsza niż 1,8 m, gdy zaistnieją trudne warunki, którymi w tym przypadku jest dotychczasowe wyposażenie i ukształtowanie drogi oraz oczekiwania różnych grup uczestników ruchu do zagospodarowania drogi w sposób umożliwiający jej wykorzystanie zgodnie z lokalnymi potrzebami: kierujący autobusami komunikacji zbiorowej oczekują szerokich pasów ruchu, rowerzyści – pasów ruchu dla rowerów, kierujący samochodami – możliwości przejazdu i zaparkowania, piesi – możliwości przejścia. Obecne zagospodarowanie drogi daje taką możliwość – tłumaczy w odpowiedzi na interpelację Wojciech Rosicki, sekretarz miasta.
Dlatego też miasto nie będzie zmieniać organizacji ruchu na ul. Żeligowskiego.