Dr Marek Sempach o wyborach w Stanach Zjednoczonych
– Zwycięstwo Donalda Trumpa nie jest zaskoczeniem. Może nim być różnica, z jaką wygrywa – mówił na antenie Radia Łódź dr Marek Sempach, politolog UŁ.
O godz. 7 polskiego czasu zakończyło się głosowanie w Stanach Zjednoczonych. Nadal trwa liczenie głosów, jednak wstępne szacunki wskazują na znaczną przewagę Donalda Trumpa. Co przeważyło w tej kampanii i dlaczego Amerykanie wybrali przedstawiciela Republikanów do Białego Domu?
Na pewno nie brak kompetencji Kamali Harris. Przedstawicielka Demokratów była bardzo dobrą kandydatką. Warto jednak zwrócić uwagę na kluczowe tematy w kampanii, czyli przede wszystkim gospodarkę, ceny energii, kwestię nielegalnej emigracji. Dla wielu osób istotną kwestią była również sprawa aborcji – mówił dr Marek Sempach.
Jak dodał, społeczeństwo amerykańskie jest podzielone i mocno spolaryzowane. – Amerykanie oczekiwali pewnej zmiany. Po pandemii, którą wszyscy pamiętamy, jakość życia w USA znacząco uległa pogorszeniu. To jest jedna z głównych determinantów przewagi Trumpa – mówił politolog.
Zdaniem dr. Marka Sempacha, dla społeczeństw, które są silnie spolaryzowane wyborcy zupełnie nie przejmują się „dysfunkcjami” kandydatów. – Chodzi między innymi o ich problemy z prawem czy też amoralne zachowania. To nie jest najważniejsze. Liczy się tylko to, żeby dany kandydat wygra. To zadziałało w tym roku w Stanach Zjednoczonych – dodał.
Za zwycięzcę wyborów w USA już uznał się Donald Trump, który po raz pierwszy po wyborach przemówił do swoich obywateli.