Strażacy zaangażowani w akcję gaśniczą, ratunkową a także poszukiwawczą pojawili się w Nadwarciańskim Grodzie, by jeszcze lepiej skoordynować prowadzone działania. Póki co to tylko ćwiczenia, ale są one bardzo ważne dla wielu osób, w szczególności dla druhów z OSP. – Pewnych rzeczy się jeszcze uczymy – mówi Krzysztof Graczyk z OSP Wielgie.
Jak dodaje st. bryg. Jarosław Wasylik, zastępca komendanta KP PSP w Wieluniu, manewry ratownicze są przeznaczone zarówno dla ochotników włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, jak i jednostek nie włączonych do KSRG. – Liczba wyjazdów takich jednostek świadczy jednak o tym, że warto je również przeszkolić. Cyklicznie i okresowo – mówi.
W powiecie wieluńskim ćwiczono m.in. przy użyciu psów tropiących. Manewry zostały podzielone na trzy epizody ratownicze.