ŁKS Łódź odrobi ligowe zaległości
ŁKS Łódź po rozegraniu 21 spotkań ma na swoim koncie 10 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. W miniony weekend biało-czerwono-biali ponieśli 15. porażkę w sezonie – ulegli na wyjeździe Pogoni Szczecin (2:4). Mimo że piłkarze trenera Marcina Matysiaka ze stolicy województwa zachodniopomorskiego wrócili „na tarczy”, nie brakowało głosów, że łódzki beniaminek zaprezentował się nieźle i to „Portowcy” – walczący o podium – byli zwyczajnie za mocni.
👏 Teraz jak najwięcej takich obrazków. pic.twitter.com/MS7WI6asuN
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) February 24, 2024
W środę (28 lutego) piłkarzy z al. Unii czeka teoretycznie łatwiejsze zadanie – zmierzą się ze Stalą Mielec. Teoretycznie, ponieważ zespół z Podkarpacia zajmuje obecnie 8. miejsce w tabeli, ale w dotychczasowych trzech spotkaniach, rozegranych w 2024 roku, nie znalazł pogromcy. Co więcej, jako pierwszy z ekstraklasowców w sezonie powstrzymał ofensywę Rakowa Częstochowa (0:0). Mistrzowie Polski ostatni raz nie strzelili gola w meczu… 14 maja 2023 roku. Wówczas przegrali z Lechem Poznań (0:2).
Wyrównana kolejka, płaska tabela 🤝 pic.twitter.com/9O4k2WOhAP
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 26, 2024
Warto dodać, że ŁKS Łódź i Stal Mielec miały walczyć o ligowe punkty 2 grudnia 2023 roku. Rywalizację uniemożliwiła im zimowa aura i zły stan boiska w Mielcu. Sędzia Wojciech Myć z Lublina podjął decyzję o odwołaniu zawodów.
Czas napisać nową historię
Na mielecko-łódzkie starcia w ekstraklasie kibicom przyszło czekać blisko trzy dekady. Po raz ostatni obie ekipy rywalizowały ze sobą w sezonie 1995/1996. W Mielcu lepszy był ŁKS (1:0), w rewanżu padł remis (1:1). 28 lat temu na świecie nie było wielu zawodników obecnie stanowiących o sile obu zespołów. Przykładowo, najlepszy strzelec mielczan – Ilja Szkurin – ma 24 lata. Z kolei bramkarz ŁKS-u – Aleksander Bobek – przyszedł na świat w 2004 roku. Czas napisać nową historię.
Warto dodać, że obie ekipy walczyły ze sobą także w I lidze. W Łodzi lepsza była Stal (2:0), ale już w Mielcu wygrał ŁKS (1:0). Może być to dobry prognostyk przed środową rywalizacją. Zwłaszcza, że kibice łódzkiego klubu czekają na wyjazdowe zwycięstwo ich ulubieńców od ponad roku – 19 lutego 2023 roku, jeszcze na zapleczu ekstraklasy, łodzianie pokonali Skrę Częstochowa (2:1).
Intensywny trening przed intensywnym tygodniem.
📰 https://t.co/cIO3UyTilN pic.twitter.com/2acTk1kGG9
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) February 26, 2024
Bez Tejana i Hotiego
W zaległym spotkaniu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy ełkaesiacy będą musieli szczególnie uważać na wspomnianego Ilję Szkurina. Zdobywca 10 bramek dla biało-niebieskich z pewnością będzie chciał jeszcze poprawić swój wynik w starciu z „czerwoną latarnią” ligi. Zespół trenera Marcina Matysiaka musi pamiętać również o skuteczności Stali w końcówkach spotkań. Pięć z sześciu ostatnich bramek drużyna z Podkarpacia zdobyła po upływie 82. minuty. Mocnym punktem mieleckiego zespołu jest także Mateusz Kochalski. 23-letni bramkarz zachował czyste konto w dwóch ostatnich spotkaniach.
W rywalizacji z mielczanami „Rycerzom Wiosny” nie pomogą Kay Tejan i Engjell Hoti. Obaj w Szczecinie zostali napomniani czwartymi w sezonie żółtymi kartkami. Swoją karę za nadmiar „żółtek” odpokutował z kolei Adrien Louveau. Jeśli trener Marcin Matysiak będzie miał taką wolę, może brać pod uwagę Francuza przy ustalaniu składu. Pozostali piłkarze, wyłączając kontuzjowanego Artemijusa Tutyškinasa, są do dyspozycji opiekuna ŁKS-u.
Pierwszy gwizdek sędziego na stadionie w Mielcu zabrzmi o godz. 18.30. Spotkanie poprowadzi Sebastian Krasny z Krakowa. W tym sezonie był rozjemcą w tylko jednym meczu z udziałem łodzian – przegranym z Zagłębiem Lubin (0:2).
Transmisji z zaległego meczu Stal Mielec – ŁKS Łódź będzie można posłuchać za pośrednictwem Radia Łódź – w dodatkowym kanale w Internecie i w DAB+. Na naszej stronie internetowej tradycyjnie przeprowadzimy relację „minuta po minucie”.