ŁKS Łódź szuka szansy na odbicie od dna
Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego zamykają ligową tabelę. W 14 meczach wywalczyli zaledwie 7 punktów. Najgorsze jest jednak to, że ostatnie z tych 7 oczek beniaminek wywalczył 22 września. Od tamtego czasu przegrał 5 starć w PKO BP Ekstraklasie. Nikt nie ma tak fatalnych statystyk. Tylko dwie drużyny nie potrafiły w tym czasie wygrać – Puszcza Niepołomice i Ruch Chorzów, ale punktowały.
Piast Gliwice zremisował w tym czasie czterokrotnie i raz wygrał. Było to jedno z zaledwie dwóch zwycięstw śląskiej ekipy w trwającym sezonie. Na niekorzyść ełkaesiaków może przemawiać jednak fakt, iż te wrześniowe 3 punkty podopieczni Aleksandara Vukovicia zdobyli przeciwko drużynie… z Łodzi. Pokonali wówczas Widzew 3:2. Warto w tym miejscu dodać, że we wcześniejszych dziewięciu kolejkach gliwiczanie remisowali aż sześciokrotnie – łącznie mają na koncie 10 spotkań, które zakończyły się podziałem punktów.
Nie można przejść też obojętnie obok bilansu bramkowego Piasta. To zespół, który ma najmniej straconych bramek (11). Dokładnie tyle samo goli gliwiczanie notują po stronie strzelonych goli – mniej trafień zaliczył tylko… ŁKS Łódź.
Ełkaesiacy wyglądają lepiej, ale przegrywają
Drużyna pod wodzą Piotra Stokowca nie zdobyła jeszcze punktu. Ostatnie dwa mecze łodzian mogą jednak napawać malutkim optymizmem. W 14. kolejce ekstraklasy beniaminek był bliski sprawienia sensacji we Wrocławiu – zabrakło dosłownie kilku, może kilkunastu sekund do wywalczenia remisu.
Wcześniej ŁKS Łódź podejmował w pucharowym meczu mistrzów Polski. Przegrał dopiero po dogrywce, a kto wie, jak zakończyłoby się tamto spotkanie, gdyby nie czerwona kartka dla Piotra Janczukowicza.
Czy jednak przyzwoitą dyspozycję ze spotkań z czołowymi drużynami PKO BP Ekstraklasy uda się przełożyć na starcie z “mistrzami remisów”?
“Rozzłoszczony” zespół z al. Unii
Strata punktów w ostatnich sekundach spotkania na Dolnym Śląsku mogła wpłynąć na zespół demobilizująco. Trener Stokowiec podkreśla jednak, że drużyna zareagowała właściwie.
– Jestem zadowolony z tych przygotowań. Przebiegły w sportowej złości. Myślę, że coraz lepiej się rozumiemy. Kierunek jest dobry – powiedział szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji.
Człowiek, którego zadaniem jest uratować dla ŁKS-u ekstraklasę uważa, że postawa drużyny we Wrocławiu sprawiła, że kibice mogli wreszcie przestać się wstydzić. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że teraz najważniejsze są punkty.
🎙 Musimy zacząć punktować tu i teraz. Potrzebujemy serii dobrych meczów. Najważniejsze zrobić pierwszy krok. Myślę, że potrafimy się bić. Jesteśmy gotowi na walkę i stawienia się każdemu rywalowi.
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) November 10, 2023
Krótka historia
Rywalizacja ŁKS-u z Piastem miała swój początek w sezonie 1968/69, ale łodzianie i gliwiczanie mierzyli się ze sobą w ligowych potyczkach zaledwie 16 razy.
Historia ekstraklasowych starć jest jeszcze uboższa – 2 mecze w sezonie 2008/2009 i kolejne 2 po następnych 10 latach. Patrząc jednak w statystyki o optymizm niezwykle trudno – 4 zwycięstwa Piasta na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i 0 bramek strzelonych przez ŁKS Łódź na własnym boisku.
Każda seria ma jednak przecież swój koniec. Prawda?
Mecz ŁKS Łódź – Piast Gliwice w Radiu Łódź
Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Raczkowskiego zabrzmi w Łodzi jutro (11 listopada) o 15:00. Od pierwszej minuty będziemy z Wami za pośrednictwem internetowego playera oraz systemu DAB+. To właśnie tam dostępna będzie ciągła relacja z meczu, którą zapewni Piotr Andrzejczak.
Na radiowej antenie spotkanie będzie również transmitowane, ale z przerwami na serwisy informacyjne. Stąd też ze Stadionem Króla połączymy się ok. 15:05, gdy rozpocznie się Strefa Kibica Extra, prowadzona przez Roberta Zwolińskiego.
Dzięki relacji ‘minuta po minucie’ na internetowej stronie radiolodz.pl, będzie też można śledzić wydarzenia z boiska przy al. Unii 2 w formie tekstowej.